Są 3 dziewczyny, Róża, Lilia i Cegła.
Dziewczyny podeszły do swoich mam i sie pytają po koleii:
Róża pyta:
- Mamo, dlaczego mam na imie Róża?
- Bo jak sie urodziłaś, spadł CI nagłowe płatek róży.
Idzie Lilia do mamy i pyta tak samo: - Mamo, dlaczego ma na imie Lilia?
- Bo jaks ie urodziłaś spadł Ci na głowe płatek lilii.
Przychodzi Cegła do mamy:
- Yeayyyaeay??!!!!!!
Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
Lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przedpokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.
 
Pewien bogaty sześćdziesięciolatek w luksusowym garniturze przychodzi do baru z uwieszoną na jego ramieniu prześliczną 25-letnią, biuściastą blondyneczką.
- Gdzie ustrzeliłeś taką kochaneczkę, stary? - na boku pytali znajomi
- To nie kochanka, to moja żona.
- Hej, jak ją przekonałeś żeby wyszła za takiego starego capa?
- Skłamałem co do mojego wieku
- Powiedziałeś, że masz tylko 50?
- Nie, powiedziałem, że mam 90.
Przychodzi facet do baru i na wejściu mówi - "Pierdolony matiz, tfu!Kelner setke wódki". Kelner podaje alkohol i delikatnie prosi klienta o kulture. Po chwili znowu - "Pierdolony matiz, tfu! Kelner daj jeszcze setke".
Kelner na to:
- Panie powiedz no pan wreszcie o co chodzi.
- No widzi pan, jadę sobie TIRem, załadowanym na maxa-40 ton, rozumie pan-i nagle patrze gówniarze na drodze. To co miałem zrobić, zacząłem hamować i wpadłem do rowu. Nagle patrze, podjeżdża jakiś koleś nowiutkim, błękitnym matizem prosto z salonu, uchyla okno i mówi -Może panu pomóc, może pana wyciągnąć?
No to ja mu na to
- Jak mi tego TIRa tym matizem z rowu wyciągniesz to ci loda zrobie! Pierdolony matiz, tfu!
Przychodzi żółw do restauracji i mówi: poproszę szklankę wody. Kelner mu podał. Żółw wychodzi wraca i mówi: proszę szklankę wody. Kelner nieco zirytowany podał mu wodę, po chwili żółw znów prosi szklankę wody. Kelner się pyta na co panu tyle wody? A żółw na to: my tu gadu gadu a mi sie tam chałupa pali.
Przychodzi syn do ojca:
-Tato,to daj mi pieniądze zrobię sobie prawo jazdy,mam już przecież 16 lat!
Ojciec:
-Popraw stopnie,przeczytaj Biblię,i zetnij włosy to może wrócimy do tematu
Po miesiącu przychodzi ponownie syn do ojca i mówi:
-Stopnie poprawiłem a Biblię znam już prawie na pamięć
- A włosy ? -pyta ojciec
-Tato,ale w Biblii pisało,że Maryja,Mojżesz a nawet Jezus mieli w długie włosy
-O widzisz synku,i chodzili piechotą!
Przychodzi baba z córką do lekarza:
- Panie doktorze, moja córka ma straszny wytrzeszcz oczu.
- To niech jej pani tak mocno kucyka nie wiąże.
Blondynka zatrzasnęła samochód a kluczyki zostawiła w środku. Podchodzi do niej policjant i mówi:
-Niech pani otworzy tym drucikiem
Blondynka bierze drucik a policjant wraca na komisariat. Po chwili do tego policjanta przychodzi drugi glina i się śmieje. Ten pierwszy pyta się go:
-Dlaczego się śmiejesz ? On na to:
-Bo przed komisariatem blondynka otwiera samochód drucikiem.
-No i co cię w tym tak śmieszy? Sam jej to poleciłem.
-A to że w środku siedzi druga i woła:
-Bardziej w lewo! ..nie bardziej w prawo...!!

(: poprzednia | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | ... | 79 | następna :)