- Co to jest jeden murzyn na księżycu ?
- Problem.
- A dziesięciu murzynów na księżycu ?
- Duży problem.
- A stu ?
- Większy problem.
- A tysiąc ?
- Ogromny problem.
- A dziesięć tysięcy ?
- Potężny problem.
- A sto tysięcy ?
- Gigantyczny problem.
- A milion !?
- Niewyobrażalny problem.
- A WSZYSCY murzyni na księżycu ?
- Problem rozwiązany.
Czterech Murzynów niesie na lektyce szejka... Biegną przez dżungle... Nagle pada strzał, jeden Murzyn pada... Szejk schodzi z lektyki, patrzy na Murzyna i mówi:
-k***a, to już czwarta opona w tym miesiącu...
 
Przez pustynie biegnie gromada arabów a za nimi biegnie murzyn.
- Ty, dlaczego uciekamy.
- Nie widzisz, murzyn nas goni.
- Ale on jest jeden a nas tylu.
- A bo to wiadomo komu pierwszemu da w mordę.
Jadą sobie autostrada w USA zyd, murzyn i hindus. Wszedzie naokolo pustynia jak okiem siegnac a oni jada i jada. Zblizyl sie wieczor az tu nagle popsul im sie samochod. Wyszli wiec i ida wzdluz autostrady, patrza, a w oddali niewielki hotelik. Pobiegli tam czem predzej pukaja, otwiera im typowy amerykanski wiesniak.
- witam popsul nam sie samochod, da rade abysmy przekimali do rana jedna noc, jak naprawimy auto ruszamy dalej?
- nie no spoko wiecie bardzo chetnie ale mam tylko jeden pokoj 2-osobowy, jeden z was bedzie musial sie przekimac w stodole, na sianku ze zwierzatkami itp.
Na to odzywa sie hindus: Spoko, ja pojde do stodoly, to dla mnie nic nowego u nas na ulicach kalkuty to norma.
Hindus poszedl, zyd i murzyn walneli sie do wyra, za 5 min slychac pukanie do drzwi. Otwieraja a za drzwiami stoi hindus:
- sory chlopaki ale ja nie moge tam spac. wiecie warunki nawet spoko ale w stodole jest krowa, to dla nas swietnie zwierze i nie moge spac w tym samym pomieszczeniu co ona bo bede splugawiony.
Na to odzywa sie zyd: Dobra spoko stary kladz sie do wyra ja pojde na sianko, przezylem holocaust przezyje tez jedna noc ze zwierzakami.
hindus i murzyn walneli sie do wyra, za 5 min slychac pukanie, otwieraja a za drzwiami stoi zyd i mowi: Sory chlopaki ale nie da rady, nie moge tam spac, warunki faktycznie calkiem si, ale w stodole jest swinia, to dla nas zydow przeklete zwierze, nie moge spac z nim w jednym pomieszczeniu bo bede splugawiony.
Na to odzywa sie murzyn: ok spoko wal sie w kime ja pojde do stodoly, u nas w harlemie jest taki syf ze stodola dla mnie t bedzie jak hilton dla was. I poszedl.
Zyd i hinus klada sie do wyra, za 5 min slychac pukanie, otwieraja, a za drzwiami stoja swinia i krowa

Na komisariacie zeznają trzej świadkowie bojki. Pierwszy zeznaje murzyn :
- Ja nic nie wiedziec. Ja jechac sobie spokojnie autobusem, az tu nagle
dostac najpierw w twarz od jednego, a potem od drugiego.
Zeznaje student :
- No jade sobie autobusem i jade. Nagle patrze, a murzyn staje mi na noge.
Mysle sobie : to murzyn, pewnie zaraz zejdzie, dam mu minute. Odczekalem
minute z zegarkiem w reku, ale murzyn nie zszedl. Dalem mu jeszcze jedna
minute, potem kolejna i w ten sposob kilka minut minelo. W koncu nie
wytrzymalem i walnalem murzyna w ryj.
Zeznaje trzeci swiadek :
- Jade sobie autobusem i widze murzyna oraz studenta. Patrze, a student co
chwile patrzy sie to na zegarek to na murzyna i w pewnym momencie jak mu
nie przywali. Myslalem ze sie w calej Polsce zaczelo.
Murzyn pracował na budowie.
Podczas pracy odcięło mu dwa palce- wskazujący i środkowy.
Murzyn postanowił pojechać do szpitala aby przyszyli mu palce:
- Niech pan przyszyje mi 2 czarne palce - mówi murzyn lekarzowi
- A skąd ja panu wezmę 2 czarne palce?
- Niech pan przyszyje mi palce!
- Ale nie mamy czarnych palców są tylko białe
- Dobra niech będą te białe
Wracając autobusem ze szpitala z przyszytymi palcami do murzyna podchodzi starszy pan i mówi:
- Pan kominiarz to chyba od dziewczyny wraca
- Po co są białe koty?
- Żeby murzyni też mogli mieć pecha.
Murzyn igej jadą sobie pociągiem w pewnym momencie gej mówi ej.. murzyn mam taką małą proźbę bo miałem już dużo kutasów białe żółte itd.. lae jeszcze nie miałem takiej prawdziwej murzyńskiej lancy jak byś tak załadował mnie tak trochę tylko żebym poczuł jak to jest nie mam kasy ale zapożycze się a co mi tam dam ci 500 stów za 5 cm. murzyn myśli myśli.. a co mi tam 500 drogą nie chodzi a raz.. no to poszli do kibla w pociągu wiadowmo ciasno nie wygodnie gej podjarany mówi no dawaj murzyn.. murzyn spokojnie mniej więcej odmierzył 5 cm załadował gejowi i wtym samym momencie pasażerowi zachciało sie cholernie sikać biegnie przez cały przedział patrzy kibel no to jebs z buta w drzwi po czym murzyn siłą pędu załadował geja na maxx... a gej na to K...RWA MURZYN ALE MNIE TERAZ W DŁUGI WPIER...LIŁEŚ.

(: poprzednia | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | ... | 24 | następna :)