W pociągu siedzi Polak i Murzyn. Polak przygląda się Murzynowi, bo nigdy wcześniej nie widział Murzyna. Chciał się dowiedzieć, skąd ten Murzyn jest i pyta:
 - Bangladesz?
 Murzyn nic. To Polak znów:
 - Bangladesz?
 Murzyn wstał, otworzył okno, wyciągnął rękę i mówi:
 - Nie bangla.