Nawalony zając wraca po nocy do domu. W pewnym momencie fiknął i zasnął. W międzyczasie
znalazły go dwa wilki i nie mogąc dojść do zgody, który go zje poobijały sobie mordy aż do utraty
przytomności. Rano zając się budzi, rozgląda się po pobojowisku i mówi:
- Ja to kiedyś po pijaku cały las rozwalę...
Holmes wybrał się z dr. Watsonem na wekend do lasu. Na polance rozbili namiot. O 2-giej w nocy Holmes budzi przyjaciela.
-Powiedz drogi Watsonie, co widzisz spoglądając w górę.
-Miliony gwiazd drogi Holmesie. A czemu mnie budzisz drogi Holmesie.
-Bo ja patrząc w górę widzę, że nam zaje...li namiot.
 
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca
z chłopakiem przez las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci się motor...
Pewien turysta pyta się Beduina :
Panie jak dojść do Egiptu? a Beduin
Panie cały czas prosto a w czwartek w prawo.
Kierownik: Kowalski, czy lubi pan spocone dziewczyny?
Kowalski: No, nie bardzo...
Kierownik: A ciepłą wódkę?
Kowalski: Tez nie.
Kierownik: To po jaka cholerę chce pan urlop w lipcu?
To jeszcze jeden..........
Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach.
Zajezdzaja na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idz - mowi ojciec.
Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place?
- 200 zl.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie
brakuje, moze seks?
- Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata.
- Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie
pytania?
- Jednak wolalbym zapytac.
- Ale dlaczego?
- W zeszlym roku przej..alismy 8 ton
Facet postanawia unieszkodliwić swoją teściową, udaje się więc do sklepu po

jakieś drapieżne zwierzę. Niestety, są jedynie pelikany, ale sprzedawca

zapewnia, że ptaki są w stanie zadziobać starszą panią w kilka sekund. Facet

decyduje się na zakup dwóch sztuk. Po powrocie do domu nadchodzi czas

próby:
- Pelikany na stół! - pelikany rozwalają stolik w pył. Facet, wniebowzięty,

mówi dalej:
- Pelikany na krzesło! - ptaki rozdziobują krzesło w drobny mak.
Nagle wchodzi teściowa i od progu woła:
- A na ch** ci pelikany?
Siedzi facet w oknie na czwartym piętrze, patrzy a tu ślimak wchodzi z rynny na jego parapet, więc go pstryknął tak, że ślimak spadł na ziemię. Minęły trzy lata, facio słyszy dzwonek do drzwi, patrzy przez wizjer - nikogo nie ma, otwiera a tam ślimak siedzi na dzwonku i mówi:
- Ty koleś, to przed chwilą to co to @@@ miało znaczyć ???

(: poprzednia | 681 | 682 | 683 | 684 | 685 | 686 | 687 | ... | 986 | następna :)