Tusk rozmawia z Merkel:
-Ile u was w Niemczech średnio się zarabia?
-A około 2000 euro
-A ile ludzie wydają na rachunki, jedzenie itp.
-Coś około 1500 euro
-To co robią z pozostałą częścią pieniędzy? - pyta zdziwiony Tusk
-A co mnie to obchodzi - mówi Merkel i pyta się:
-A u was w Polsce ile się zarabia?
-A gdzieś 1500 zł - odpowiada Tusk
-A ile wydają ludzie na życie?
-Z 2000 zł - odpowiada zadowolony Tusk
-To skąd biorą pozostałe 500 zł? - pyta zdziwiona Merkel
-A co mnie to obchodzi - odpowiada Tusk
Rozmowa dwojga przygodnych kochanków po seksie:
Ona: Mam nadzieję, że nie masz AIDS?
On: Oczywiście, że nie! Dlaczego w ogóle pytasz o takie rzeczy?!
Ona: A, bo jak ostatni raz to złapałam to byłam strasznie przygnębiona...
 
Pomocnik w bibliotece pyta szefa:
-W jakim dziale postawić książkę zatytułowaną "Onanizm"
-Rękodzieło.
Pomocnik w bibliotece pyta szefa:
-W jakim dziale postawić książkę zatytułowaną "Onanizm"?
-Rękodzieło.
Rozmowa dwóch koleżanek:
-Dlaczego zerwałaś z Jankiem?
-Bo miał TDS.
-A co to takiego? Chyba nie odmiana AIDS?
-Pewnie, że nie! TDS znaczy: "Tylko Do Siusiania".
Egzamin na medycynie z rozpoznawania narządów. Rozpoznawania po omacku, bez oglądania. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej wszelkie wewnętrzne narządy. Wszedł pierwszy student, włożył rękę do otworu
i rozpoznał nerkę, co niezwłocznie zakomunikował. Następnie wyjął ją, dostał 5. Drugi student pogrzebał, pogrzebał, w końcu rozpoznał serce, wyjął je
i dostał 5. Kolejny student przez dłuższy czas nie mógł niczego rozpoznać,
aż nagle radośnie wykrzyknął:
-Kiełbasa!
-Panie, jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
-Ależ kiełbasa! Na pewno kiełbasa.
-Proszę wyjąć.
Student wyjął ze skrzyni rękę, a w niej kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanowili dać mu 5.
Gdy student wyszedł, spojrzeli po sobie niepewnym wzrokiem i jeden egzaminator rzekł do drugiego:
Panie docencie, to czym myśmy, do cholery, wczoraj tę wódkę zagryzali?!
Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu.
- Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gaszę silnik samochodu i wtaczam go do garażu, zdejmuję buty, skradam się na piętro, przebieram się w łazience. Ale ona zawsze się budzi i wydziera na mnie że tak późno wracam.
- Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupię nogami, wpadam do pokoju, klepię ją w tyłek i mówię: "Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje że śpi...
Lekko podpity facet ogląda film na DVD. W pewnym momencie mówi do siebie głośno:
-Nie! Nie wchodź tam ty głupcze. Nie wchodź do tego kościoła!
-Co oglądasz? - pyta żona
-Nasze nagranie ze ślubu.

(: poprzednia | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | ... | 986 | następna :)