Siedzi nad wodą wędkarz.Nuda koszmarna.Nagle wynurza się żabka i pyta:
- Proszę panaaaaaaa?? A mogę sobie skoczyć z pana spławika do wody??
- A skaaaaaaaaacz - mówi wędkarz. Żabka zadowolona skoczyła. Za chwilę wynurza sie znowu i pyta:
- Proszę panaaaaaaaaa?? A mogę sobie skoczyć z pana spławika do wody?
- A skaaaaaaaaacz - wędkarz na to. Więc żabka zadowolona skoczyła znowu. Za kilka chwil wynurza się znowu i pyta:
- Proszę panaaaaaaa... - ale widząc lekkie poddenerwowanie wędkarza kończy - mogę sobie koło pana usiąść??
- A siaaaaaaaaaaadaj - mówi wędkarz. I siedzą tak sobie w milczeniu, siedzą aż tu wynurza sie z wody następna żabka i pyta:
- Proszę panaaaaaaaaaa?? A mogę sobie skoczyć z pana spławika do wody??
Na to żabka siedząca obok wędkarza:
- Spier....laj, co nie proszę pana??
- Halo? Ogród Zoologiczny? Dostałam państwa telefon z policji. Do mojego
mieszkania dostała się żmija...
- Gdzie? Do mieszkania? Przez wentylację? A gdzie pani mieszka? A jak
wygląda ta żmija? Nie dotykała pani? A gdzie jeszcze pani dzwoniła? (i jeszcze 100 pytań)
- Mieszkanie w wieżowcu, 15 piętro, nie przez wentylację, ale nie wiem
którędy. Wygląda jak wąż po prostu, nie znam się dokladnie. Kazano mi do was
dzwonić.
- Proszę ją opisać.
- Czarna, średnich rozmiarów. Taka zwyczajna...
- To niejadowity wąż. Proszę spróbować go złapać.
- Czym? Tak po prostu rękami?
- Rękami... Albo...
- Co albo!?
- Należy pani do Towarzystwa Ochrony Zwierząt?
- Nie.
- To pie**olnie go pani łopatą...
 
Podczas oglądania finałów ME 2008, siedzieliśmy sobie przy piwku, bacznie oglądając poczynania piłkarzy. Wśród naszej grupki była jedna dziewczyna kompletnie "asportowa", więc postanowiliśmy ją zapytać "za kim jest":

- Ej Olka za kim jesteś ?
Po krótkiej chwili namysłu:
- Za tymi w żółtych

Patrzymy w telewizor, to na siebie, to znów w telewizor i jak nic jedna z drużyn gra w czerwonych druga w niebieskich, więc pytamy:
- Ale jak to za żółtymi ?
- No bo oni są tacy biedni, jest ich tylko trzech i nikt im piłki nie podaje
Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych w Irlandii.
- Cześć córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką, tato!
- Co? Jak mogłaś...... Ty szmato, Ty k........, Ty.....itd
- Ależ tato! Tato, Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam najnowszą Omegę - już tam czeka na Was...
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką !
- Aaaaaa, to przepraszam. Ja zrozumiałem, że protestantką...
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mowi: - Panowie rozpoczynamy i pamietajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materialow. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie. - A co to bedzie? - pyta się jeden z robotnikow. - Miejska Izba Wytrzezwien.
Facet po studiach dostał pierwszą pracę w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi: - Weź miotłę i pozamiataj tu trochę. - Ależ proszę pana! Ja skończyłem uniwersytet! - A to przepraszam, nie wiedziałem. Wiec tak: to jest miotła, a tak się zamiata.
Jasio skarży się koledze:
- Mam problem z kotem, codziennie rano załatwia się na środku korytarza, a że mam posadzkę, to rozjeżdża to g**** po całym domu!
Na to radzi mu kumpel:
- Słuchaj, to może wyłóż sobie korytarz papierem ściernym!
Po tygodniu kumpel dzwoni do Jasia i pyta się co tam z kotem. Na to odpowiada rozradowany Jasio:
- Stary! Jak mój kot sie rozpędził to do lodówki dojechały same oczy!
Do drzwi Kowalskiego nieśmiało puka sąsiad:
- Czy odrobił pan już zadanie domowe swojego syna Jasia?
- Tak, właśnie skończyłem.
- A da pan odpisać?

(: poprzednia | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | ... | 230 | następna :)