Przychodzi rudy do bruneta i mówi:
- Stary ta blondynka z parteru chciała mi zrobić zdjęcie telefonem
- I co w tym dziwnego? - pyta brunet.
- Tak nic jakby nie to, że stacjonarnym.
Przychodzi Pikachu do kardiologa.
- Jak tam serce?
- Pika Pika!
 
Przychodzi pewna pani do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi do fryzjerki:
- Niech pani mi zrobi warkocza.
- Nie da się, bo jeden włos przed chwilą wypadł.
- To niech pani mi zrobi koka.
- Nie da się, bo drugi włos przed chwilą wypadł.
- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.
Przychodzi szef do sekretarki- oczywiście blondynki- i mówi :
- Proszę wysłać faks do pana Kowalskiego.
Blondynka odpowiada oczywiście, że wyśle. Po kilku godzinach szef przychodzi ponownie i mówi:
- Proszę wysłać faks, ale tym razem do pana Nowaka.
- Dobrze prezesie... ale my nie mamy więcej faksów...
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi.

Do apteki przychodzi młody człowiek i pyta:”Mógłby mi pan magister sprzedać prezerwatywę? Moja narzeczona zaprosiła mnie na kolację do domu. Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i robi się coraz goręcej. Myślę, że dziś wieczorem dam jej spróbować ciasteczko.
Farmaceyta daje mu prezerwatywę i młody człowiek wychodzi.
Po chwili wraca i mówi: Niech mi Pan da jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to niezła pupcia. Nieraz rozchylała przede mną nogi, czasem widziałem nawet majteczki. Wydaje mi się, że i ona coś chce, a idę do nich do domu dzisiaj wieczorem. No i wie Pan.......

Farmaceuta wydaje mu drugą prezerwatywę. Po chwili młodzieniec wraca ponownie.
“A może jeszcze jedną, bo matka narzeczonej też niczego sobie. Ociera się o mnie kiedy przechodzę, a że idę do nich wieczorem do domu no to wie Pan...

Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi za stołem obok narzeczonej, a po drugiej stronie stołu usiadły jej siostra i matka. Wchodzi ojciec narzeczonej i zasiada za stołem. Chłopak opuszcza natychmiast głowę składa ręce do modlitwy i zaczyna się modlić: dziękujemy Ci Boże za to jedzenie....dziękujemy Ci Boże za to jedzenie.....
Mija pięć minut a on nadal się modli. Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia, a narzeczona mówi: nie wiedziałam kochanie, że jesteś taki wierzący!
A ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest farmaceutą!!!!!!
Młode małżeństwo kupiło nowe mieszkanie. Wprowadzają się a tam w sypialni - kuchnia. W łazience - kuchnia. W salonie - kuchnia. W kuchni - kuchnia. Nagle przychodzi sprzedawca i mówi:
-Przepraszam, że niepokoje.
Przychodzimy na miejsce siedzą koledzy witam się z nimi przedstawiam powiedzmy że moja dziewczynę. Chwila ciszy... Panna zadaje pytanie "A co studiujecie?" (k***a nie ważne ze 1000 razy mówiłem jej ze spotykamy się z moimi kumplami z prawa). Stwierdzam odpowiem za nich "Kamil studiuje zoofilie, a Maks nekrofilie" dumny ze swojego żartu spoglądam na nią... Jej mina mówi tyle co nic ale nagle coś zaskoczyło, żarówka się zapaliła uśmiech na twarzy panny i to pytanie które zburzyło mi jej wizerunek "a ciężko jest?"...

Mina kumpli - bezcenna

Moja mina - żal pl

Prawie umarłem ze wstydu...

(: poprzednia | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | ... | 79 | następna :)