Przychodzi Jasiu do apteki:
- Mama kazała mi kupić lekarstwo,
ale zapomniałem jak się nazywa,
pamiętam tylko, że ma być w nim
medhytinmolaminatomethylphenodrupotal...
Przychodzi jąkała do piekarni i mówi:
Poproszę ch..chchch...ch...
Ch.....j wezmę te bułki.
 
Do osiedlowego sklepu przychodzi facet i krzyczy: - Poprosze o zapalki! - Panie - odpowiada kioskarka - co pan tak wrzeszczysz? Nie jestem glucha! A jakie pan chcesz? z filtrem, czy bez?
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta: Po ile chlebek?
Misio odpowiada
-Po 2zł
-A po ile okruszki?
Misio się śmieje i odpowiada
-Za nic!!!
-To poproszę 3 kg.
Misio zemdlał.
Przychodzi gosc z Slaska do sklepu w Warszawie:
- sa fafkulce?
- nie ma
- to Fa w sprayu
Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z
oknami skierowanymi na Ścianę Płaczu. Każdego dnia, kiedy spogląda
przez okno, widzi starego Żyda z brodą żarliwie się modlącego.
Ponieważ jest to dobrym tematem na wywiad, dziennikarka wyczekuje, kiedy mężczyzna kończy modlitwę i pyta:
- Przychodzi pan każdego dnia do Ściany Płaczu. Od jak dawna pan to robi i o co się pan modli?
Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modlę się o pokój na świecie i o braterstwo ludzi.
Idę do domu, piję filiżankę herbaty, wracam i modlę się o wyeliminowanie chorób i zaraz z ziemi.
I o to, co bardzo, bardzo ważne: modlę się o pokój i zrozumienie między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I co pan czuje, przychodząc tutaj każdego dnia przez 25 lat i modląc się o te wspaniałe, tak ważne i istotne dla nas wszystkich rzeczy? - pyta.
Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym, kurwa, mówił do ściany...
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Ma pan rozmienić 200 zł, tak po 50 zł?
- Nie, nie mam ...
- Aaaa... To poproszę gumę.
- To, że przychodziłeś do mojej żony, gdy byłem w pracy, mogę ci wybaczyć. Ale za to, że pokazałeś jej, że można dwa razy to obije ci gębę.

(: poprzednia | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | ... | 79 | następna :)