Wśród Nowych Ruskich rozprzestrzenia się nowa moda na ozdabianie akwariów w stylu "Titanica". Spotkało się trzech takich pasjonatów i przechwalają się przed sobą, który lepszy.
Pojechali do pierwszego.
Akwarium na całą ścianę z dziwacznymi rybami, a na dnie wala się zastawa stołowa, zardzewiałe miski i inne tego typu drobiazgi.
- To wszystko kupiłem w Londynie na aukcji, same oryginały z Titanica!
Drugi przerywa:
- Wszystko to ch*j. Jedziemy do mnie...
Pojechali i oczom ukazał się szklany sześcian na podjeździe, pełny ryb wszelakich, a na dnie burta Titanica sterczy.
- To oryginalna kopia, kupiłem ją od Camerona!
Trzeci mówi:
- To wszystko to amatorszczyzna. Jedziemy do mnie, zobaczycie profesjonalne rozwiązanie.
Przyjeżdżają i patrzą: w basenie pływają kawałki lodu, nie ma żadnej ryby, za to na dnie leży... skurczony... zamarznięty... Leonardo di Caprio....
Samolotem leci Polak, Niemiec, i rusek.
W samolocie mają przeciążenie samolot spada.
Polak powiedział:
- wyrzućmy coś bo wszyscy zdechniemy.
- Dobra - powiedzieli.
Niemiec wyrzuca dzieła sztuki.
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy tego dużo.
Rusek wyrzucił złoto.
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy tego dużo.
W końcu przyszła pora na Polaka.
Polak wyrzucił Ruska.
Niemiec na to .
- Czemu to zrobiłeś?
- Bo mamy ich za dużo.
 
Mały Niemiec ogląda zdjęcia z dziadkiem
-o, jaki masz piękne czarne ubranko dziadku!
-a, to jest Johanie mundur wojskowy, taki wtedy nosiłem.
-a ten pan koło którego stoisz to kto?
-a to jest Kanclerz Niemiec - Adolf Hitler
-a czemu dziedku masz taką wyciągniętą wyprostowaną rękę? co to znaczy?
-a bo ja mu tutaj mówię: hola hola ty niedobry człowieku, dosyć tego ludobójstwa!
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta: Po ile chlebek?
Misio odpowiada
-Po 2zł
-A po ile okruszki?
Misio się śmieje i odpowiada
-Za nic!!!
-To poproszę 3 kg.
Misio zemdlał.
Jak najłatwiej zabić strusia?
- Przestraszyć go na betonie.
Spotykają się dwaj myśliwi. Jeden mówi:
-Tydzień temu pojechałem na polowanie. Ledwo wyszedłem
z samochodu, gdy ze wszystkich stron obskoczyło
mnie sto wilków!
-Nie opowiadaj głupot!
-Przesadziłem, było ich najwyżej dziesięć.
-Kłamiesz.
-Kłamię?! A co twoim zdaniem tak gwałtownie poruszało
się wtedy w krzakach?
Rozmawiają ze sobą Niemiec, Amerykanin i Polak, o prezentach z okazji rocznic ślubu dla swoich żon.
Niemiec mówi-ja swojej kupiłem BMW i Mercedesa.Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada-no jak nie będzie chciała
jeździć BMW to sobie pojeździ Mercedesem.
Na to odzywa się Amerykanin-ja swojej kupiłem helikopter i mały odrzutowiec.Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada-no wiecie,
jak nie będzie chciała sobie polatać helikopterem to sobie polata odrzutowcem.
Wreszcie odzywa się Polak-ja swojej kupiłem kapcie i wibrator.Pozostali wyraźnie zdezorientowani na co Polak odpowiada-no jak nie będzie chciała chodzić w kapciach-to niech się pierdoli!
Ciemna, zimna jesienna noc. Granica polsko - radziecka. Po stronie polskiej przy ognisku siedzi Polak, zajada pieczone kiełbaski, ziemniaczki, popija piwkiem. Po stronie wschodniej - Rosjanin, wygłodniały, wynędzniały, skóra i kości. Zerka chciwie na drugą stronę granicy:
- Oj, taki głodny jestem, od trzech dni nic w ustach nie miałem... Polaku kochany, my to jak bracia, dajcie mi co do zjedzenia, wspomóżcie.
Polak zamyślił się, myśl przetrawił i odrzekł:
- Dobrze, bracie, ale jeść wam dam, jak trzy wiadra wody dacie radę wypić!
- Ach, cóż to trzy wiadra, - pomyślał Rosjanin - kiedy można będzie co zjeść!
Pije jedno, półtora, dwa, coraz wolniej, skurczony kilkudniowym głodem żołądek ledwo nadąża za następnymi porcjami wody. Dwa i pół - Rosjanin usiadł, dwa i trzy czwarte - jeszcze tylko kilka łyków. Trzy - odstawił wiadro, z wysiłkiem spojrzał w stronę polskiej granicy, skąd Polak już krzyczy:
- No, bracie, za taki wyczyn dam wam tyle jadła, ile chcecie!
- Oj, bracie, już nie chcę, nie chcę, nie mogę...
Na to Polak, uśmiechając się od ucha do ucha:
- A widzicie, wam to się pić a nie jeść chciało!

(: poprzednia | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | ... | 80 | następna :)