Siedzi sobie polak na polu wiosną i widzi ,że idzie niemiec więc bierze siano i zaczyna jeść. Niemiec pyta sie polaka
-dlaczego jesz siano?
-bo jestem biedny i nie stać mnie na chleb
Więc niemiec wyciągnął z kieszeni 1000 marek i mu dał. Niemiec odszedł. Polak widzi ,że drogą idzie rusek więc sobie myśli ,ze znów będzie jadł siano a widzący to rusek zlituje sie i da mu kasę. Rusek podchodzi do polaka i pyta się
-polak, dlaczego ty trawę jesz?
-bo jestem biedny i niestać mnie na chleb
-polak ale ty głupi jesteś! ty jedz teraz trawę a siano to se na zimę zostaw!
Dwóch prawników weszlo do baru. Zamówili po drinku, po czym
wyciagneli z teczek po kanapce i zaczeli jesc.
Natychmiast pojawil sie przed nimi wlasciciel baru.
- Panowie, bez przesady,nie mozecie tu jesc swoich kanapek.
Prawnicy wzruszyli ramionami i zamienili sie kanapkami.
 
+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie. +10°C Mieszkancy domow komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylic z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach. +5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem... +2°C Włoskie samochody nie zapalają. 0°C Woda zamarza. -1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem. -4°C Kot wchodzi pod kołdrę. -10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać. -12°C Zbyt zimno na śnieg. -15°C Amerykańskie auta nie zapalają. -18°C Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie. -20°C Oddech staje się słyszalny. -22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach. -23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym. -24°C Niemieckie auta nie zapalają. -26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo... -29°C Kot wchodzi pod pidżamę. -30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę. -31°C Za zimno na pocalunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska druzyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego. -35°C Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy. -39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli. -40°C Niemiec bierze samochod pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry. -45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku. -50°C Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe. -70°C Niedzwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy. -75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy. -250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni. -268°C Hel staje się plynny. -270°C Piekło zamarza. -273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak,jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."
Poleciał Amerykanin na księżyc. Miał tam być jako pierwszy z ludzi Wylądował, patrzy a zza skały wyskakuje rusek, chińczyk i polak.
Oburzony pyta: Co to znaczy miałem być tu pierwszy?
Na to Rusek: nasz wywiad się dobrze spisał, przechwycili tajne informacje i jestem.
Chińczyk: nas jest w kraju dużo. Brat podsadził brata i tak do księżyca.
Amerykanin do Polaka:
A ty co tu robisz?
na to Polak: Daj mi spokój, z wesela wracam.


Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u jego francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi.
Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego odpowiednika. Kiedy podjeżdża, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac, jaki widział w życiu. Stwierdza od razu:
- Dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana...
Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
Pewien biznesmen postanowil zafundowaa sobie odmladzajaca operacje
plastyczna. Po opuszczeniu kliniki zachwycony podbiegl do kiosku i
zapytal sprzedawce, na ile wyglada lat.
- Moze 35...
- Ha! Doskonale! Mam 47 lat!
Potem poszedl do McDonaldsa i zapytal o to samo kasjerke.
- Ma pan 32 lata?
- Nie! 47! - zakrzyknal uradowany.
Do domu wracal przez park. Na jednej z lawek siedziala staruszka.
- Babciu, jak myslisz, ile mam lat? - zapytal.
- Ja niedowidze, synku. Ale mam taka metode, ze jak wloze ci reke w
rozporek, to poznam wiek.
- Dobrze. - zgodzil sie mezczyzna.
Starowinka wsadzila mu reke w rozporek, gmerala, gmerala, gmerala, az po
dziesieciu minutach wyciagnela i powiedziala:
- 47.
- Skad wiesz?! - zakrzyknal zdumiony mezczyzna.
- A... stalam za toba w McDonaldzie.
Kanibale złapali Polaka, Anglika i Francuza.
Szef-kanibal mówi tak:
-Mamy dla was 3 wiadomości. Dobrą, złą, złą. Zacznę od złych. Wszyscy zginiecie, zjemy was a ze skór waszych zrobimy sobie Kanoe. Dobra to taka, że będziecie mogli wybrać sobie rodzaj śmierci.
Na pierwszy ogień idzie Francuz. Bierze szpadę, krzyczy "Viva la France!" i przebija sobie brzuch.
Drugi, Anglik. Dali mu pistolet, przykłada sobie do skroni, krzyczy "God save The Queen!" i odpala.
Polak poprosił o widelec. Kanibale zdziwieni, podają mu go. Polak jak szalony przekłuwa sobie skórę na brzuchu, ramionach, udach, łydkach, w końcu zziajany krzyczy :
- Gówno, a nie Kanoe będziecie mieli!
Na przystanku autobusowym pewna pani widzi małego chłopca strasznie umorusanego i zasmarkanego:
- Chłopcze, czy Ty nie masz chusteczki?!
- Mam, ale obcym babom nie pożyczam.

(: poprzednia | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | ... | 80 | następna :)