Kanibale złapali Polaka, Anglika i Francuza.
Szef-kanibal mówi tak:
-Mamy dla was 3 wiadomości. Dobrą, złą, złą. Zacznę od złych. Wszyscy zginiecie, zjemy was a ze skór waszych zrobimy sobie Kanoe. Dobra to taka, że będziecie mogli wybrać sobie rodzaj śmierci.
Na pierwszy ogień idzie Francuz. Bierze szpadę, krzyczy "Viva la France!" i przebija sobie brzuch.
Drugi, Anglik. Dali mu pistolet, przykłada sobie do skroni, krzyczy "God save The Queen!" i odpala.
Polak poprosił o widelec. Kanibale zdziwieni, podają mu go. Polak jak szalony przekłuwa sobie skórę na brzuchu, ramionach, udach, łydkach, w końcu zziajany krzyczy :
- Gówno, a nie Kanoe będziecie mieli!