W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wie pan?! Jestem Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.
Ksiądz, Pastor i Rabin dyskutują jak powinno się rozdzielać pieniądze zebrane od wiernych.
Pastor: Ja mam taki sposób większa część dla Boga mniejsza dla mnie.
Na to Ksiądz: Ja jednak uważam że połowa dla Boga, połowa dla mnie.
Rabin: A ja moi drodzy biorę wszystkie pieniądze, podrzucam je do góry a Bóg bierze tyle ile chce.
 
Nadszedł koniec świata, Ziemia się sypie, nad przepaścią zebrało się trzech proroków największych religii. Chrześcijanin, Buddysta, i Muzułmanin. Postanowili, że będą po kolei rzucać się w przepaść i ten, którego jego Bóg uratuje, tego religia jest tą prawdziwą.
Pierwszy skacze Muzułmanin. 200 metrów nad ziemią:
"Allach, Allach, Allach..."
100 metrów: "Allach Allach Allach.."
50: "Allach Allach!"
20: "Allach!!!"
ŁUP! Roztrzaskał się o skały, w drobny k***a mak.
Chrześcijanin z Buddystą na widok krwawej arabskiej miazgi trochę zbledli, ale jak zakład to zakład. Skacze Buddysta:
200 metrów nad ziemią: "Budda, Budda, Budda..."
100: "Budda, Budda, Budda..."
50: "Budda, Budda!"
20: "Budda!!!!"
STOP! Wychamował tuż przed samą ziemią. Niesamowite, przeżył, chrześcijanin nie mógł w to uwierzyć. No ale nic, wciąż ma szanse, skacze:
200 metrów: "Jezu, Jezu, Jezu..."

100: "Jezu, Jezu, Jezu..."

50: "Jezu, Jezu!!!!"

20 metrów: "Budda, Budda, Budda!!!!"
Sherlock Holmes i doktor Watson wybrali się na piknik. Jako że ich noc zastała w lesie rozbili obozowisko na polance i poszli spac. W nocy Holmes budzi doktora i pyta:
- Drogi Watsonie spójrz w niebo i powiedz mi, co widzisz?
- Widzę miliony gwiazd.
- I co ci to mówi?
- Z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony gwiazd i prawdopodobnie miliardy planet. Z astrologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Saturn jest w znaku Lwa. Z teologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Bóg jest wielki i wszechmocny, a my jestesmy malutcy i słabi. Z chronologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest około 3 w nocy. Z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jutro bedzie ładna pogoda. A co tobie Sherlocku?
- A mnie to mówi drogi Watsonie, ze nam ktoś podp...lił namiot.
Na lekcji religii katecheta pyta:
- Czy któreś z Was wie kim był św. Józef i czym się zajmował?
- Ja wiem - mówi Jaś. Św. Józef był ojcem Jezusa i był kolejarzem.
- Jak to kolejarzem?
- No jest napisane, że św. Józef z kolei wrócił do Maryi.
Jasio przychodzi do domu i mówi:
tato dostałem dziś 3 jedynki z polskiego religii i matematyki
Z polskiego?z czego?
Bo napisałem kurwa na tablicy
jasiu przez jakie "u"?
No przez otwarte
no to gdzie ona kurwa błąd widzi ?
Z matematyki z czego?
Bo pani mnie zapytała ile to 2*2 a ja jej powiedziałem że to 4
A 1?
no bo potem zapytała mnie ile to 2 + 2
No przecież to 1 chuj jest
też jej tak powiedziałem
a z religii?
Bo ksiądz powiedział że Jezus jest wszędzie a ja zapytałem czy u kowalskiego w piwnicy to ksiądz powiedział że tak a ja mu na to:
Ale z księdza debil jest.przecież kowalski nie ma piwnicy.
W malzenskim lozu namietna scena erotyczna. Nagle rozlega się glosne
pukanie do drzwi wejsciowych. Przerazona kobieta krzyczy:
- Jezus Maria, to mój maz!!!
Mezczyzna nie zwlekajac wskakuje pod lózko. Po dluzszej chwili
absolutnej ciszy, wyczolguje sie spod lózka, siada na jego skraju, wzdycha,ociera pot z czola i mówi:
- Eh, Basiu-moja żono, oboje mamy zszarpane nerwy ...
W zatłoczonym autobusie córka mówi nagle do matki:
- Mamo, będę miała dziecko...
- Jezus Maria, no co ty mówisz!! Z kim???
- Nie wiem mamo, nie mogę się odwrócić...

(: poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | ... | 16 | następna :)