Pani na lekcji powiedziała żeby dzieci wymyśliły wierszyk lub historyjkę z wyrazem "Himalaje". Jasio zglasza się i mówi:
- W Himalajach, w Himalajach słoń powiesił się na jajach.
Pani oburzona:
- Jasiu, nie wolno tak mówić. Proszę, abyś na następną lekcję poprawił pracę!
Na drugi dzień pani poprosiła Jasia, żeby odczytał pracę. Jasio czyta:
- W Himalajach, w Himalajach słoń powiesił się na trąbie...
Pani przerwała myśląć, że to już koniec historyjki:
- No i widzisz, jaką ładną historyjkę ułożyłeś?
Jasio dokończył:
- ...i jajami w skałę rąbie...
Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
 
Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w
dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na
krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu
auta, wali się w łysy łeb i mówi:
- O żesz k**wa, to mój!
Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do d...y dobrali!
Do jednego z oddziałów firmy przyjeżdża prezes i rozmawia z pracownikami.

Najpierw z dyrektorem.
- Co pan kupił za ostatnią pensję?
- Panie prezesie, kupiłem nowego Volkswagena.
- A reszta?
- Pojechałem na wakacje z rodziną.

Potem z kierownikiem.
- Co pan kupił za ostatnią pensję?
- Panie prezesie, kupiłem nowego fiata.
- A reszta?
- Spłaciłem pożyczkę.

Na końcu spotyka zwykłego pracownika.
- Co pan kupił za ostatnią pensję?
- Panie prezesie, kupiłem sobie kapcie.
- A reszta?
- A resztę babcia dołożyła.
Blondynka chce usiąść na ławce, a przeszkadza jej jakiś facet i mówi:
- proszę nie siadać, nie widzi pani napisu ŚWIEŻO MALOWANE?
- a tam proszę pana ja w to nie wierze, wczoraj był napis ch.. ci w dupę i siedziałam 4 godziny i nic.
Telefon do weterynarza...
- Panie doktorze, zaraz przyjdzie moja teściowa z naszą suka. Trzeba ją uspić, żeby się biedaczka nie męczyła, więc ja bym prosił, żeby pan jej dał
najmocniejszy środek jaki pan ma.
- A ta suka, sama trafi do domu?
Dwaj chłopcy podbiegają do policjanta:
- Panie władzo, szybko, nasz nauczyciel!
- Co się stało? Napadli go?
- Nie, on nieprawidłowo zaparkował...

(: poprzednia | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | ... | 986 | następna :)