Profesor zwraca sie do studentów tymi słowy:
"Proszę państwa, kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin, to proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zeszłym roku zapytałem pewną studentkę o budowę prącia, ona zasmucona odpowiedziała:
- Panie profesorze: Wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie, niestety, tylko liznęłam..."
Pytanie do kącika porad praktycznych: jak napisać brajlem "Nie dotykać! Urządzenie elektryczne!"?
 
Kimają trzy nietoperze w jaskini - mały, większy i największy skurczybyk.
Najwiekszy się budzi i przemawia:
-AgrghArgh!!! Ale jestem kurwa głodny.
Zerwał się i poleciał. Wrócił po trzech dniach z całą mordą we krwi.
- Pamiętacie tę wiochę zza siedmiu rzek, siedmiu lasów ? Pamiętacie !? To zapomnijcie.
Powiedział i uderzył w kimę. Nagle podrywa się drugi i oznajmia:
-AgrghArgh!!! Ale jestem kurwa głodny.
Zerwał się i poleciał. Wrócił po trzech godzinach z całą mordą we krwi.
- Pamiętacie to stado nieopodal pobliskiej wioski ? Pamiętacie !? To zapomnijcie.
Powiedział i uderzył w kimę. Nagle podrywa się najmniejszy i oznajmia piskliwie:
-AgrghArgh!!! Ale jestem kurwa głodny.
Zerwał się i poleciał. Nie minęły trzy sekundy i pojawił się z powrotem z całą mordą we krwi.
- Pamiętacie to drzewo za rogiem ? Pamiętacie !? A ja kurwa zapomniałem!!
Dziadkowi rozwaliły się buty, więc babcia poszła kupiła mu nowe .
Było w promocji 12 par za 120 złotych . Idzie babcia idzie urwały jej się uszy od torby .
Myśli :
-Zajdę do apteki , może mi pomogą .
Niestety w aptece mieli tylko pudełka po prezerwatywach .
Babcia włożyła obuwie do tych że pudełek i wsiadła do autobusu (PKS Puławy) .
Zaciekawiony kierowca pyta:
-Na jak długo wam to starczy ?
a babcia :
-Zależy jak dziadek będzie szurał ;D
Rozmawia dwóch starszych panów.
- Słuchaj, Stasiu. Mówiłeś mi, że masz świetnego kardiologa - mówi jeden. - Jak on się nazywa?
- A, rzeczywiście, jest świetny. Czekaj, czekaj. Jak on się właściwie nazywa... Był taki ślepy pisarz w starożytnej Grecji...
- No tak, Homer.
- Właśnie, Homer. I słuchaj, ten Homer napisał kiedyś taką historię o gościu, który strasznie długo wracał do domu...
- No pewnie, "Odyseja".
- No tak. Ale ten Homer napisał też inną książkę, o wielkiej wojnie.
- Tak, "Iliada".
- Właśnie. I taki był wódz Greków...
- No był – Agamemnon.
- No i on miał brata...
- Tak, Menelaosa!
- Ooo! tak i wiesz, chodzi mi o żonę tego Menelaosa.
- No, im wszystkim o nią chodziło, o to była cała wojna.
- Ale jak ona się nazywała?
- Helena!
- No właśnie!!! Helenko, jak się nazywa nasz kardiolog?
Żona do męża:
- Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie w łóżku z innym mężczyzną?
- Wyrzuciłbym przez okno jego i jego laskę...
- Jaką laskę?
- Białą. Taką, co niewidomi używają...
Pewnemu gościowi zmarła teściowa której nie darzył sympatią. W dniu pogrzebu zjechała się rodzina zaglądają do kostnicy, a tam zięć przy zwłokach teściowej na kolanach, zadumany, ręce splecione, głowa wtulona w pierś teściowej.
Wszyscy w szoku:
- Wybaczyłeś teściowej po jej śmierci czy wcześniej już się pogodziliście? - pytają.
Na co gość odpowiada:
- Jak się dowiedziałem że umarła to dwa dni piłem z radości ale dzisiaj rano wstaję, kac gigant, głowa boli, a ona taka zimniutka....
Przychodzi murzyn do pośrednictwa pracy i mówi
-Dżen dobry czy macie jakaś pracę dla Afroamerykanina ?
-Ależ oczywiście !- odpowiada konsultant - dostanie pan nowego merca wille nad morzem i codziennie inną kobietę do zabawy !
Murzyn tak patrzy z niedowierzaniem
- Żartuje pan ?!
- Nie nie to pan pierwszy zaczął :D

(: poprzednia | 829 | 830 | 831 | 832 | 833 | 834 | 835 | ... | 986 | następna :)