Dwóch Anglików przyjechało na wycieczkę do Japonii.
Rozgościli się w hotelu, pokój 22 i oczywiście - five oclock - dzwonią do obsługi by zamówić herbatę:
- Tu ti to rum tu-tu*
Na to zdesperowana kelnerka:
- pam pa ram pam pam
Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie kur.., wyganiałem go z dworca!
 
Dwie siostry zakonne : Matematyka i Logika, przechadzają się po parku
blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać .
SM: Zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie czego chce.....
SL: To logiczne- chce nas zgwałcić.
SM: O Boże, O Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5\'i18". Co
robimy?
SL: Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: O Boże , O Boże , to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: O Boże, O Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1\'i 44".
SL: Jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź w prawo a ja
w
lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie można iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logiką .Siostra matematyka dociera
do
zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca
kilka
minut później.
SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże opowiadaj!
SL: Logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i
SM: (trochę wkurzona) Tak, tak wiem, a potem?
SL: Zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo
robił
on.
SM: Tak, tak a co potem?
SL: Zgodnie z logiką dogonił mnie.
SM: O Boże, o Boże i co zrobiłaś?
SL: Jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM: O Boże, o mój Boże! A on?
SL: Zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: O Jezus Maria! I co się stało?
SL: Logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna
z
opuszczonymi spodniami...

A WSZYSCY , KTÓRZY MYŚLELI O ŚWIŃSTEWKACH NA KOLANA PIĘĆ ZDROWASIEK...
Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy.
"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
- Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi glos:
- Taaaa...
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...
z cyklu angielski jest prosty

Trzy czarownice oglądają trzy zegarki Swatcha.
Która czarownica ogląda który zegarek?

Three witches watch three Swatch watches.
Which witch watch which Swatch watch?



A teraz dla zaawansowanych...

Trzy czarownice po zmianie płci oglądają trzy guziczki przy
zegarkach Swatcha.
Która czarownica ogląda który guziczek?

Three switched witches watch three Swatch watch switches.
Which switched witch watch which Swatch watch switch?
Lekarz psychiatra do pacjenta:
- Zaraz, zaraz, nie rozumiem pańskiego problemu. Proszę zacząć od początku.
- A więc na początku stworzyłem Ziemię...
Żona do męża:
-Idź kupić bułki.
-Ile mam kupić?
-No nie wiem, tyle kup, żeby starczyło na kolację i śniadanie.
Mąż zirytowanym głosem:
- Jak kupię za mało, albo za dużo, to znów będzie awantura, powiedz, ile mam kupić?
Żona z zalotnym spojrzeniem:
-Kup tyle bułek, ile razy się wczoraj kochaliśmy.
Mąż poszedł do sklepu. Staje przed ekspedientką i mówi:
-Poproszę siedem bułek. Albo nie, pięć bułek, loda i kakao.
Zatrzymuje drogówka młodego kolesia i pyta się:
- Piłeś cos chłopcze? Bo coś mi wyglądasz podejrzanie!
- Nie! - Odpowiada koleś.
- Hmm alkomat mamy zepsuty więc nie możemy sprawdzić czy czegoś nie dziabnąłeś, więc zadam ci pytanie jako test. Jak odpowiesz prawidłowo to cie puścimy.
Oczywiście chłopak przystaje na propozycje policjanta,
- Pierwsze pytanie. Jedziesz droga i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to moze być?
- No samochód nie?
- No tak. Ale jaki? Audi, Mercedes czy Seat? O Widzę że chyba oblejesz ten test młodzieńcze! Dam ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie. Jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka, co to jest?
- No wiadomo że motor!
- Eee ale jaki? Suzuki, Honda, czy Kawasaki? No nic chłopcze oblałeś test.
Koleś wkurzył się nieziemsko, pomyślał chwile i nawija do gliniarza:
- Panie władzo a czy ja mogę zadać pytanie?
- A no wal śmiało młody człowieku.
- Na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce, z dekoltem aż jej cycki widać i zatrzymuje TIR-a. Kto to jest?
- No wiadomo że kurwa! - odpowiada Policjant.
- No tak, ale kto? Twoja matka, żona, czy córka?

(: poprzednia | 745 | 746 | 747 | 748 | 749 | 750 | 751 | ... | 986 | następna :)