Początki motoryzacji.
Hrabia ze służącym jadą automobilem.
Wyprzedza ich bryczka zaprzężona w 4 konie.
- Janie dorzuć węgla. Spójrzmy śmierci w oczy..
Poszedłem do kina, a w przednim rzędzie siedział starszy facet z psem. To był rodzaj komedio - dramatu.
W miejscach smutnych, pies ocierał oczy z łez, a w wesołych partiach śmiał się do rozpuku. Tak się działo
przez cały film. Kiedy seans się skończył, zdecydowałem się podejść i porozmawiać z facetem.
- To najbardziej zdumiewająca rzecz jaką widziałem! - powiedziałem - Wyglądało na to, że pies naprawdę wczuł się w film.
Facet na to:
- No faktycznie. A książka mu się nie podobała.
 
Jasio zwierza się koledze:
- Wydaje mi się, że moi rodzice mnie nienawidzą.
- Dlaczego tak myślisz?!
- Dają mi dziwne zabawki do kąpieli...
- Do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!
Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: "Hrabia to idiota"
Wkurzony woła Jana i pyta:
- Kto to zrobił!!!
- Zaraz sprawdzę, jaśnie panie
Po chwili wraca Jan i mówi
- Mocz ogrodnika a pismo pani hrabiny.
Pewnego pięknego poranka pewien szczęśliwy posiadacz willi z ogródkiem z
przerażeniem stwierdził ze na jego jabłoni siedzi niedźwiedź.
Złapał książkę telefoniczną i dzwoni do wyspecjalizowanej agencji.
Po godzinie przyjeżdża facet ze spluwa, kilkoma innymi gadżetami i wilczurem
Bobikiem który tylko jedno umiał...
Idą razem pod jabłoń... gościu z agencji daje mu spluwę, kajdany i mówi.
- Ja wejdę na drzewo, palnę niedźwiedzia w łeb,
niedźwiedź spadnie Bobik go za jaja pan go szybko zwiąże i po sprawie.
- No dobrze - mówi facet trochę niepewnie, ale po co mi ta spluwa..
- Oj mówię panu...wejdę na drzewo, palnę niedźwiedzia w łeb, niedźwiedź
spadnie, Bobik go za jaja, pan go ....
- Ale po co mi ten karabin -pyta zniecierpliwiony facet.
- Bo jakbym wszedł na drzewo i niedźwiedź pierwszy mnie palnął to musisz
pan zastrzelić Bobika
Wszedł facet do kwiaciarni i mówi, że chce kupić jakieś kwiaty.
Ekspedientka:
- Oczywiście, a jakie ma pan na myśli?
- No sam nie wiem...
- Hmmm... no to pozwoli pan, że pomogę. Co konkretnie pan przeskrobał?
Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem.
Mówił:
"Chce pisać rzeczy, które będzie czytał cały
świat, rzeczy, które porusza ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały że będą krzyczeć, płakać,zwijać się z bólu i wściekłości!"
Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty
o błędach.
- Codziennie wieczorem spisuję wszystkie swoje myśli - opowiada blondynka brunetce
- Od dawna to robisz?
- Od trzech lat! Niedługo już będę miała całą stronę...

(: poprzednia | 665 | 666 | 667 | 668 | 669 | 670 | 671 | ... | 986 | następna :)