Do Antka przyjechała ekipa telewizyjna, żeby zapytać go, jak doszedł do tak wysokiej wydajności mleka od krowy.
- Ja tam nic nie wiem - mówi Antek. - Krowami, to się moja Jaguś zajmuje.
- Zawołajcie ją gospodarzu, zrobimy z nią małe interwiew.
- Jagna, chodź tu.
- Czego?
- Panowie z TV chcą ci zrobić interwju.
- Co to takiego?
- Nie wiem, ale lepiej się podmyj.
W rozlatujacej sie chalupinie mieszkala z kotem pewna baba. Ktoregos dnia wyszla nad pobliska rzeczke nalowic sobie ryb. No i zlowila zlota rybke. Tradycyjnie, rybka zaproponowala trzy zyczenia w zamian za uwolnienie. Baba uwolnila rybke i mysli nad zyczeniami.
- Po pierwsze - mowi - niech ta chatka zamieni sie w palac.
Buch! Zrobione, na miejscu chatki stoi palac.
- Po drugie, niech ta kupa lisci zmieni sie w gore zlota.
Buch! Zrobione, na miejscu kupy lisci pojawia sie gora zlota.
- Po trzecie, niech ten kot zamieni sie w przystojnego, mlodego, energicznego mezczyzne.
Buch! Zrobione, na miejscu kota pojawia sie przystojniaczek.
Baba ucieszyla sie bardzo, podziekowala rybce i idzie do faceta. A on stoi, nonszalancko oparty o zlocone ogrodzenie, usmiecha sie tajemniczo.
- No widzisz? - mowi do baby. - Moglo byc tak pieknie. Nie trzeba mnie bylo tylko kastrowac...
 
Rozmawiają dwie kobiety:
- Wiesz, mój stary miał problemy z potencją. Poszłam do lekarza i dostałam takie tabletki, które podrzuciłam mu do zupy.
- No, i co dalej?
- Stary po nich mnie wziął i zrobiliśmy to na stole.
- Ależ to takie niewygodne.
- E tam, da się wytrzymać. Tyle tylko, że nas już nie wpuszczają do tej restauracji...
Mąż wraca do domu wieczorem , kładzie się do łóżka obok żony i mówi namiętnym głosem :
- kochanie nie mam majtek...
- na to żona
- jutro ci wypiorę
Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze?
- A no bo sekretarkę zmieniłem
- I co? Niezbyt bystra, tak?
- Nie, właśnie całkiem mądra
- To może leniwa?
- Skąd! Bardzo pracowita!
- To może hmmm... ten... tego... nie chce...
- No coś pan! ........kilka razy dziennie!
- No to o co chodzi?
- Aaa... bo kawę robi jakąś taką słabą...
- Ile kolorów rozróżnia mężczyzna?
-?
- Trzy. A jakie?
- ?
- Zaje**isty, chu***owy i pedalski.
W czasie przechodzenia przez skrzyżowanie kobieta została potrącona przez rowerzystę. Zaczyna mu złorzeczyć a facet na to mówi:
- Czego się tak, babo, drzesz?! Bogu powinnaś raczej dziękować. Szczęściara...
- A dlaczego mam się czuć szczęśliwa?
- Dzisiaj mam wolny dzień, a normalnie to na tej trasie jeżdżę autobusem
Międzynarodowy wyścig kolarski. Peleton właśnie zbliża się do ostatniego
odcinka wyścigu. Lecz nagle... Co to?! Ktoś, nie wiadomo dlaczego rozlał
na tor beczkę oleju, teraz na zakręcie czeka na kolarzy duża śliska
plama... Ależ się będzie działo! Wpadają pierwsi zawodnicy. Oto właśnie
reprezentant Rosji z gromkim okrzykiem i gracją rzuconej cegły pędzi na
spotkanie Matuszki Ziemi. Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownicę
roweru, bierze szturmem, przelatuje nad nią i po krótkiej powietrznej
walce solidnie grzmoci o ziemię. Sekundy później Anglik ze stoickim
spokojem, flegmatycznie zsuwa się z roweru i zajmuje pozycję
horyzontalną pod kołami swego bicykla. Następnie Francuz, jak na
prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym
pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulicę. Włoch zdążył tylko
krzyknąć "Mamma mia!" i już leży rozpłaszczony na asfalcie jak dobra
pizza na patelni. Amerykanin chwilę walczył próbując utrzymać się na
siodełku wierzgającego roweru, jednak podobnie jak poprzednicy zostaje
zmieciony z rumaka niczym kowboj na rodeo. Wszyscy dają pokaz prawdziwie
sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak, wziął i
zwyczajnie się wypier....

(: poprzednia | 639 | 640 | 641 | 642 | 643 | 644 | 645 | ... | 986 | następna :)