Spytałem dziś żonę:
- Wczoraj w nocy, gdy się kochaliśmy, udawałaś...?
- Nie - odpowiedziała - spałam naprawdę.
Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
- Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie... Jednego papierosa na pięciu muszą palić...
- No, ale dzielne chłopaki. Mimo wszystko się śmieją...
 
Przychodzi pijak do baru i mówi do barmana:
- proszę 2 setki żurawinowej
Tak się nawalił, że wracając do domu wpadł do rowu i zasnął.
Przypadkowo rowerem przejeżdżał pedał i wziął pijaka w obroty, po skończeniu wrzucił mu do kieszeni 10 zł
Następnego dnia budzi się pijak i zauważa 10 zł w kieszeni niczego nie pamiętając, wiec idzie do baru i mówi do barmana:
- proszę 2 setki żurawinowej
I znowu się tak nawalił, że wracając do domu wpadł do rowu i zasnął.
Po raz kolejny rowerem przejeżdżał pedał i wziął pijaka w obroty, po skończeniu wrzucił mu do kieszeni 20 zł
Budzi się pijak następnego dnia i zauważa 20 zł w kieszeni, wiec idzie do baru i mówi do barmana:
- proszę 2 setki czystej, bo po żurawinowej d*pa piecze!!!
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo jedzenia, więc ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska.
- Hurrrrra! - woła Jasio - Będziemy mieć pieska!!!
Szkocka drużyna odniosła zwycięstwo. W szatni trener mówi:
-Zasłużyliście na coś orzeźwiającego! John, otwórz okno!
Po dużej imprezie budzą się studenci i słychać taką rozmowę:
- coooo dziś mamy?
- wtorek chybaaaa...
- nie tak dokladnieeee sesja zimowa czy letnia?
Przychodzi chłopczyk z przedszkola.
Buzia cała podrapana. Aż przykro patrzeć.
- Co się stało synku? - pyta mama.
- Aaaaaa... Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a choinka spora...
Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL KUR*A!!!

(: poprzednia | 607 | 608 | 609 | 610 | 611 | 612 | 613 | ... | 986 | następna :)