-Hej! Jedę do Egiptu
-Ogupiałeś?! Przecież tam jest 40*C w cieniu!
-Haha! A kto powiedział, że będę siedział w cieniu
Zaczyna mnie mocno wkurzać wracanie co dzień do domu tylko, żeby zobaczyć, że moja leniwa żona jak zwykle nic nie zrobiła! Tylko cały dzień siedziała na dupie, oglądając telewizję.
Jej wymówki też powoli zaczynają się powtarzać...
Ciągle tylko słyszę "przecież jestem sparaliżowana od szyi w dół". Ehh..
 
Komisariat policji. Dyżurka. Dzwoni telefon. Dyżurny odbiera:
- Komisariat Policji, słucham?
- Dzień dobry. Czy to wasz komisariat wysyłał wczoraj wieczorem patrol na Lipową 74 mieszkania 3?
- Chwileczkę, już sprawdzam. Tak. Mieliśmy zgłoszenie naruszenia ciszy nocnej - głośna muzyka, krzyki...
- Mam prośbę. Czy możecie ich przysłać jeszcze raz? Zapomnieli zabrać czapkę i pistolet. No i zdjęcia obejrzą, fajne wyszły!
Do Warszawy, na spotkanie z Frankiem Kimono, przyjechał Bruce Lee. Spotkanie było krótkie i gdy po uderzeniu Franek padł, Bruce powiedział:
– Jutro Franek się obudzi i gdy się zapyta co się stało powiedzcie mu, że zadałem cios wirującej pięści.
Franek jednak nie dał za wygraną i pojechał z rewanżem na Daleki Wschód. Odbyło się podobne spotkanie, tym razem jednak Bruce Lee przebywał w szpitalu, a dopiero po 2 miesiącach był w stanie porozumiewać się. Gdy jego kompani zobaczyli mistrza reagującego na otoczenie pospieszyli mu z wyjaśnieniem:
– Franek Kimono kazał przekazać jak dojdziesz do siebie, że zadał ci cios wirującej korby od Stara.
Wchodzi blondynka do apteki
-poproszę karton kondomów!
-a po co pani tyle?
-bo elekrtyk mówił że instalacja jest do dupy a potem
dodał żebym kupiła bezpieczniki bo będzie mnóstwo pier***enia!!!
Zbiórka w dwuszeregu. Przechadza się oficer to z jednej strony na drugą. W pewnym momencie zauważył jak jeden żołnierz miał rozpiętą koszulę. No to ten wojskowy go uderzył w brzuch:
- Bolało?!
- NIE - odpowiedział w żołnierz
- Czemu?!
- Bo jestem komandosem.
Zadowolony oficer dał żołnierzowi tydzień urlopu. Idzie dalej i widzi rozwiązaną sznurówkę u buta jednego z żołnierzy. No to oficer mu piętą w nogę:
- Bolało?!
- NIE - odpowiedział w żołnierz
- Czemu?!
- Bo jestem komandosem.
Zadowolony oficer dał żołnierzowi medal zasłużonych.
Idzie dalej i patrzy a tu u jednego z żołnierzy z rozporka wystaje penis. No to oficer mu po tym penisie laską oficerską:
- Bolało?!
- NIE - odpowiedział w żołnierz
- Czemu?!
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego rzędu.
U lekarza zjawia się mężczyzna po trzydziestce i mówi:
- Panie doktorze, mam problem z seksem.
- W takim razie niech pan mi opowie o swoim zwykłym dniu - zachęca lekarz
- Wszystko zaczyna się jeszcze w środku nocy. Żona budzi mnie o trzeciej nad ranem na mały numerek, a potem jeszcze raz o piątej, żebyśmy mogli kochać się przed pójściem do pracy.
- Aha... wszystko jasne - odpowiada lekarz
- Nie... sekundę - tłumaczy mężczyzna - bo widzi pan, zawsze kiedy jadę pociągiem do pracy spotykam tę ślicznotkę, znajdujemy wolny przedział i kochamy się cała drogę.
- Aha... teraz już wszystko jasne - przytakuje doktor
- Nie... sekundę - kontynuuje pacjent - kiedy przyjeżdżam do pracy nie mogę oprzeć się urokom mojej sekretarki i kochamy się na zapleczu.
- Aha... teraz już wszystko jasne - ocenia specjalista.
- Nie, nie, nie - ripostuje facet – Podczas obiadu widzę się z bardzo atrakcyjną kelnerką, a że bardzo mi się podoba, kochamy się w restauracyjnej kuchni.
- Aha... wszystko jasne - informuje doktor.
- Nie... jest ciąg dalszy - dodaje pacjent – kiedy wracam do pracy muszę zaspokoić moją wymagającą szefową, bo inaczej wylałaby mnie z pracy.
- Aha... - mówi lekarz - teraz wszystko jasne.
- Na co mężczyzna odzywa się:
- Nie, to jeszcze nie wszystko. Bo kiedy wracam do domu moja żona tak cieszy się z mojego powrotu, że chce ulżyć mi jak tylko ujrzy mnie w drzwiach.
- Więc w czym problem? - pyta doktor
- No cóż - odpowiada trzydziestolatek - strasznie mnie boli gdy się onanizuję.
Wchodzi babcia do tramwaju w Warszawie i zauważa Murzyna.
-O Jezu! Małpa! - krzyczy babcia.
-Babciu, no jak tak można?! - strofują ją pozostali pasażerowie - Toć zwykły człowiek, taki jak my, tylko że kolor skóry ma inny!
-Ach, no tak, przepraszam... Jakoś tak mi się wymsknęło...
-Nic nie szkodzi - odpowiada Murzyn.
-O Jezu! To gada!

(: poprzednia | 573 | 574 | 575 | 576 | 577 | 578 | 579 | ... | 986 | następna :)