Ostatnia wieczerza. Jezus wpada do chaty i ku jego zdziwieniu stól syto nakryty. Apostołowie siedzą zadowoleni w oczekiwaniu na ucztę. Na to Jezus:
"bracia, ale to miała być ostatnia wieczerza. Skromna i podniosła. Skąd wzięliście tyle jedzenia?"
Na to jeden z apostołów:
"Jezus, siadaj i się nie martw. Judasz coś sprzedał"
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.
- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni
- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić...
- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł!!!
 
Czterech Murzynów niesie na lektyce szejka... Biegną przez dżungle... Nagle pada strzał, jeden Murzyn pada... Szejk schodzi z lektyki, patrzy na Murzyna i mówi:
-k***a, to już czwarta opona w tym miesiącu...
Pewnego dnia Jasiu zatrudnił się jako akwizytor.
Wchodzi więc do domu potencjalnego klienta, rozrzuca gówna po całym domu i mówi:
- Jeśli nasz odkurzacz tego nie sprzątnie, to będę to jadł.
Na to gospodyni mówi:
-Życzę smacznego, bo dopiero się wprowadziliśmy i nie mamy jeszcze prądu.
Wchodzi piotr do tramwaju a tam wąż. Potem wszedł dziadek i tego węża z laski.
Golusienka - jak ja pan Bog stworzyl - Czerwony Kapturek lezy sobie pod drzewem.
Przechodzi Wilk i pyta:
- A nie boisz sie, ze ktos zrobi ci jakas wielka krzywde, az bedziesz wyla z bolu?
- A ja wlasnie na to czekam... - przeciagnela sie lubieznie Kapturek.
- Ok - powiedzial Wilk i zlamal jej noge.
Kiedy jesteśmy w domu bez głowy?
Gdy wyglądamy przez okno.
Pani w szkole pyta Jasia:
- Jakie są rodzaje komórek?
Jaś:
- Nokia, Simens, Motorola...

(: poprzednia | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | ... | 986 | następna :)