Umarł facet, poszedł do nieba, a Bóg powiedział mu, że może wrócić na ziemie pod postacią albo kury albo psa. Facet myśli i myśli:
-Kurdę głupio tak być psem. W nocy trzeba szczekać, w dzień z dziećmi się bawić,nie to ja wolę być kurą.
Wrócił na ziemie pod postacią kury. Siedzi na grzędzie i pyta się innej kury, jak jajka się znosi:
-No wiesz - mówi mu kura -jak poczujesz, że idzie, to przyj.
Facet siedzi na grzędzie i czuje, że idzie, więc prze. Prze, prze i prze, aż słyszy głos:
-Zenek ku**a zaraz całe łóżko zasrasz!
Facet pyta strażaka:
- Dlaczego już pan odjeżdża? Przecież jeszcze pan nie ugasił całego pożaru?!
- Niech się pan z pretensjami zgłasza do mojego komendanta! Ja chciałem pracować na całym etacie, a on dał mi tylko pół...
 
Był sobie pan miał dwa psy. Jednego nazwał ZAMKNIJ SIĘ, a drugiego KULTURA. Pewnego razu poszedł do sklepu. KULTURĘ zostawił przed dzwiami, a ZAMKNIJ SIĘ wziął ze sobą pani w sklepie mówi do pana: Jaki śliczny piesek jak się wabi?
Pan odpowiada: Zamknij się!Pani w sklepie mówi : A gdzie pańska kultura? odpowiada pan: Za drzwiami
- Po co są białe koty?
- Żeby murzyni też mogli mieć pecha.
W rejs z Nowego Jorku do Londynu wypłynął najnowszy ekskluzywny prom na 1000 osób. Na pokładzie sama śmietanka towarzyska Ameryki i Anglii. Wystrojone, śliczne kobiety i eleganccy panowie. Podczas rejsu jeden z pasażerów zauważył brudnego, zarośniętego rozbitka na tratwie zrobionej z kilku pni palm, odwróconego plecami w kierunku promu. Krzyczy zatem:
- Hej ty na tratwie!!
Rozbitek ani drgnął. Przy burcie zaczęło się gromadzić kilkanaście osób i wszyscy chórem:
- Hej ty na tratwie!!
Żadnej reakcji. Przy burcie zebrało się już kilkadziesiąt osób i ponownie wszyscy krzyczą chórem:
- Hej ty na tratwie!!
Rozbitek odwraca się, patrzy na wszystkich wystrojonych ludzi i krzyczy:
- I ch*j, ŻE NA TRATWIE!
Blondynka idzie ulicą, odwraca się, patrzy, a za nią biegnie jakiś facet. Ona zaczyna także biec. Przerażona biegnie już długi czas. W końcu już strasznie zmęczona, upada na ziemię. Facet do niej podbiega.
- Dobra, gwałć mnie pan, tylko szybko - mówi blondynka.
- Sama się pani gwałć. Ja się na autobus śpieszę.
Zajączek złowił złotą rybkę. złota rybka mówi :
Jeśli mnie wypuscisz to spełnienia twoje 3 życzenie.
(Z) Złota rybko ja mam wszystko, ale miś jest taki biedny. Oddaje mu swoje życzenia .
(R) Zajączku jesteś taki hojny, niech tak będzie .
Miś wychodzi z gawry nawiosnę przeciąga się i mówi :
A 100 chu**w w dupę i kotwica w plecy, żeby była ładna pogoda.
Dwie baby zagadały się na peronie i nagle zorientowały się, że ich pociąg właśnie odjeżdża. Rzuciły się w pościg. Po przebiegnięciu około dwustu metrów dogoniły pociąg i wskoczyły do wagonu. Obie zdyszane, że słowa wypowiedzieć nie mogą ciężko siadają na miejsca. Pierwsza mówi; - Ja leciała jak strzała. Druga na to: - Ja też szczała jak leciała.

(: poprzednia | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | ... | 230 | następna :)