Dwie baby zagadały się na peronie i nagle zorientowały się, że ich pociąg właśnie odjeżdża. Rzuciły się w pościg. Po przebiegnięciu około dwustu metrów dogoniły pociąg i wskoczyły do wagonu. Obie zdyszane, że słowa wypowiedzieć nie mogą ciężko siadają na miejsca. Pierwsza mówi; - Ja leciała jak strzała. Druga na to: - Ja też szczała jak leciała.