Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie
zainwestowali.
Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi:
"Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam
znosiła
jajka."
"Bardzo ładnie" - powiedziała pani.
Zgłosił się Pawełek:
"A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestkę zasadziłem, by z niej
wyrosło
drzewko."
Pani była zachwycona: "Świetnie!"
Ostatni się zgłosił Jaś: "Ja kupiłem kaszankę."
Pani się zaciekawiła: "A jak zaowocowała twoja inwestycja?"
"Najpierw się nią seksualnie zaspokoiła moja siostra, potem ją zjedliśmy
i
patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako
prezerwatywę, rano do niego wszyscy nasraliśmy i mama poszła kaszankę
oddać
do sklepu jako zepsutą.
I tu jest ta złotówka."
Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk...
 
pytasz sie dziewczyny-co to znaczy i love you ona odpowiada- kocham cie a ty odpowiadasz- ciesze sie że w końcu mi to powiedziałaś
W piekle są rusek, niemiec i polak. Każdy ma swojego psa. Diabeł zaproponował każdemu, że jak nauczy swojego psa w miesiąc tego, co diabeł nie nauczył swojego psa, to wypuści go z piekła.
Minął miesiąc, diabeł idzie najpierw do niemca i mówi:
-Ty niemiec, pokażcie co nauczyliście swojego psa.
Niemiec każe psie podać łapę, kłaść się, siadać, lecz diabeł mówi:
-nie...to już było
następnie idzie diabeł do ruska i mówi:
-Ty rusek, pokażcie co nauczyliście swojego psa.
Rusek każe swojemu psie skakać na dwóch łapach w rytmie muzyki, jednak diabeł mówi:
-nie...to już było
następnie idzie diabeł do polaka, widzi jego chudego, ledwo żyjącego psa i mówi z niechęcią:
Ty polak, a czego nauczyliście swojego psa?
Polak odpowiada:
-Poczekaj, i wyjmuje kiełbasę z kieszeni, na to pies wstał i mówi:
-Janek, daj gryza.
Niemcy gonią uciekających partyzantów. Nagle partyzanci wpadli do obory, patrzą skóra z krowy leży na słomie, no to bach, Kazik poszedł w przód, Staszek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Kazik (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Staszka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić ?
- Jedz Kaziu jedz, bo się wyda.
Wściekły Kazio zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką.
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić ?
- Jedz Kaziu jedz, bo się wyda.
Zeżarł, a za chwilę:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą. Co robić ?
- Pij Kaziu pij, bo się wyda.
Wypił, i jak głupi rechocze. Pyta się Staszek:
- Ty, Kazik z czego tak rechoczesz ?
- Trzymaj się mocno Józiu. Oni byczka prowadzą!
Zespół naukowców badał kameleona. Postawili zatem zwierzę na czerwonym kawałku materiału - w mgnieniu oka kameleon stał się czerwony.
Następnie, naukowcy postawili kameleona na żółtym kawałku materiału - kameleon stał się żółty. Podobne testy przeprowadzono dla materiałów o różnych kolorach - zielonym, niebieskim, brązowym. Na koniec eksperymentu naukowcy rozsypali kolorowe konfetti i postawili na nim kameleona. Ku zdziwieniu naukowców kameleon westchnął ciężko, odwrócił łeb w ich stronę i powiedział:
- Weźcie wy się wszyscy odp###cie...
Przychodzi pijany chłop w środku nocy do domu. Zamknął drzwi, i na całe
gardło z progu krzyczy:
- Przyszedłeeeeeemm!!!
Ostrym ruchem nogi,zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec
korytarza, potem
zrzuca prawego,który
zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę . Silnie klnąc pod
nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni, gdzie
wywracastół
taborety i bije naczynia.
- Ja kuu*rrwa przyszedłemmmm!!!
Następnie,przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki,
wywraca
telewizor, bije kryształową wazę. I znowu na całe gardło:
- W domuu jestemmm!!!
Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na
podłogę i
depcze nogami.
- Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm!
Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko, i wzdycha:
- Jak zaejbiście być kawalerem....
Kilka słówek ze słownika polsko-czeskiego :

ogórek konserwowy:
"styrylizowany uhorek"

mam pomysl:
"mam napad"

miejsce stalego zamieszkania:
trvale bydlisko"

stonka ziemniaczana:
"mandolinka bramborova"

plaster na odciski:
"naplast na kure oko"

gwiazdozbiór
"hvezdokupa"

cytat z czeskiego pornosa:
"pozor! pozor! budu triskat !"

wiewiórka
"drevni kocur"

Chwilowo nieobecny
"momentalnie ne przitomni"

Hot dog
"parek v rohliku"

plyta CD
"cedeczko"

teatr narodowy
"narodne divadlo",

drodzy widzowie
"wazeni divacy"

zepsuty
"poruhany"

koparka
"ripadlo"

"Zaczarowany Flet"
"Zahlastana fifulka"

"Byc albo nie byc oto jest pytanie"
Bytka abo ne bytka to je zapytka" =

"Gwiezdne Wojny" z czeskim dubbingiem:
Lord Vader do Luke'a Skywalkera: "Luk! jo sem twoj tatinek!"

Niezapomniana trójka czeskich hokejowych napastników:
Popil, Poruhal a Smutny...

Komentarz meczu hokeja:
"... z levicku na pravicku, pristavka i ... sito"

W liscie do Koryntian - Hymn o milosci: ("milosc sie nie obraza i gniewem nie unosi")
"laska se ne wypina i ne wydyma sa".

Terminator:
"Elektronicky mordulec": - Ne ubiwajte me pane Terminatore!

W Czechach na przystankach stoi jak byk:
"Odchody autobusow"

(: poprzednia | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | ... | 230 | następna :)