Facet skarży się lekarzowi:
- Panie doktorze, jak tylko zaczynam prace, to zaraz zasypiam.
- A gdzie pan pracuje?
- W punkcie skupu.
- A co pan tam robi?
- Liczę barany.
Trzej polscy chirurdzy chwalą się swoimi osiągnięciami. Pierwszy mówi:
- Niedawno przywieźli do mnie faceta z obciętą ręką. Przyszyłem ją i teraz jest wspaniałym pianistą!
- Mojego pacjenta - mówi drugi - przywieziono z obciętą nogą. Przyszyłem mu ją i po roku wygrał maraton w Nowym Jorku!
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Kiedyś jadąc samochodem byłem świadkiem strasznego wypadku, po którym na jezdni został tylko koński zad i okulary. Obecnie efekt mojej pracy zasiada w naszym Sejmie.
 
- „Ty pracujesz?”
- „Pracowalem na pół etatu ale zwolnili mnie”
- „Dlaczego?”
- „To była praca na pełny etat”
Policjant na posterunku pracowicie okłada pałką kasetę magnetofonowa.
- Co robisz? - zainteresował się kolega.
- Komendant kazał mi ja przesłuchać
Pewnego dnia menadżer dużego biura zauważył nowego człowieka i kazał mu przyjść do jego pokoju.
- Jak się nazywasz?
- John - odparł nowy.
Menadżer się wykrzywił:
- Słuchaj, nie dociekam gdzie wcześniej robiłeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie nazywam nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po nazwisku np. Smith , Jones, Baker - i to wszystko. A do mnie mówi się wyłącznie Pan Robertson. Ok. Jeśli wszystko jasne to jakie jest twoje nazwisko?
Nowy westchnął i mówi:
- Darling. Nazywam się John Darling.
- Dobra, John, omówmy następna sprawę.
Drodzy Pracownicy!

Po wnikliwych obserwacjach i wielu skargach od pracowników, zarząd naszej firmy postanowił wprowadzić zakaz używania wulgarnego języka w czasie pracy.
Od dzisiaj nie wolno używać w komunikacji wewnątrz firmy słów powszechnie uznawanych za obraźliwe czy wulgarne. Drodzy pracownicy, musicie zdawać sobie sprawę, że bardzo często macie do czynienia z osobami o wiele wrażliwszymi od siebie i używając dość swobodnego języka możecie kogoś urazić czy spowodować u niego nieodwracalne zmiany psychiczne. Ten typ języka nie będzie już tolerowany, a kto się nie zastosuje do tego zarządzenia poniesie surowe konsekwencje.
Aby ułatwić wszystkim "przejście" na akceptowalny dla wrażliwych uszu język zarząd przygotował podręczną listę zwrotów zamiennych pod nazwą: "LEPIEJ POWIEDZ..."
Zwroty zostały tak opracowane, że sprawna wymiana pomysłów i informacji będzie możliwa bez straty czasu i wysokiej efektywności komunikacji.
A oto przygotowana na podstawie wnikliwych obserwacji rozmów pracowników lista:

LEPIEJ POWIEDZ: Być może mógłbym dzisiaj zostać po godzinach.
ZAMIAST: Czyś ty och***ał? Co ja ku***a domu nie mam czy co?

LEPIEJ POWIEDZ: Myślę, że w ten sposób nie uda nam się tego zrobić.
ZAMIAST: I tak ku***a do zaj***ania! Całe życie z kretynami!

LEPIEJ POWIEDZ: Może powinieneś jeszcze to sprawdzić...
ZAMIAST: No i weź tu ku***a tłumacz debilowi...

LEPIEJ POWIEDZ: Nie uczestniczę w realizacji tego projektu.
ZAMIAST: A ch*** mnie to obchodzi!

LEPIEJ POWIEDZ: Hmmm... To bardzo interesujące...
ZAMIAST: Co ty pie***lisz?

LEPIEJ POWIEDZ: Spróbujemy to jakoś rozplanować...
ZAMIAST: I ku***a dopiero teraz mi o tym mówisz?

LEPIEJ POWIEDZ: On nie jest zapoznany ze sprawą...
ZAMIAST: Jak zwykle był zajęty lizaniem czyjejś d***y!

LEPIEJ POWIEDZ: Przepraszam Pana...
ZAMIAST: I ch*** ci w d***ę...

LEPIEJ POWIEDZ: Jestem w tej chwili zawalony robotą...
ZAMIAST: I co ku***a jeszcze mam zrobić? Mam płacone na godzinę...

LEPIEJ POWIEDZ: Lubię wyzwania...
ZAMIAST: Poszukaj sobie kogoś głupszego od siebie do czarnej
roboty...

LEPIEJ POWIEDZ: Nie za bardzo mogę ci w tej chwili pomóc.
ZAMIAST: Poj***ało cię? Frajera szukasz?

LEPIEJ POWIEDZ: Ona jest agresywną i przebojową osobą.
ZAMIAST: To suka jakich mało!

LEPIEJ POWIEDZ: Mógłbyś więcej poćwiczyć robienie tego.
ZAMIAST: Przecież ty ku***a nie masz zielonego pojęcia jak to się
robi!

Z góry dziękujemy za zastosowanie się do powyższego zarządzenia i życzymy miłej atmosfery w komunikowaniu się ze współpracownikami, mając nadzieję że nasz drobny wkład w postaci przygotowanej listy przyczyni się do zwiększenia efektywności pracy i usprawnienia komunikacji.

Jeszcze raz dziękujemy
Departament Kadr
Był sobie fanatyk wędkowania. Pewnego dnia dowiedział się o
fantastycznym wprost miejscu, małym jeziorku w lesie, gdzie ryby o
wielkości niesamowitej same wskakują na haczyk. Nie mógł się już
doczekać weekendu, zakombinował w pracy, pozamieniał się na dyżury,
nastawił budzik na 4 rano, po długiej podróży odnalazł małe jeziorko w
lesie, rozstawił wędki i czekał... godzine... drugą godzinę trzecią...
wreszcie spławik drgnął... wędkarz szarpnął... i wyciągnął ogromną
nadzianą na haczyk kupę.
Zaklął szpetnie i zauważył, że z tyłu ktoś za nim stoi. Byl to
miejscowy. Wędkarz z żalem powiedział:
- no patrz pan, taki kawał drogi jechałem, tyle wysiłku, kombinowania, i
co? KUPA...
Na to gościu:
- A bo wie pan, z tym jeziorkiem związana jest pewna legenda. Otóż niech
pan sobie wyobrazi, przed 1 wojną światową żyl tu chłopak i piękna
dziewczyna, kochali się niesamowicie. Ale wzięli go do wojska. Po jakimś
czasie nadeszła wiadomość że on zginął na froncie. I prosze sobie
wyobrazić, że ona przyszła tu, nad to jeziorko i z wielkiego żalu się
utopiła! - Niesamowite - odparł wędkarz
- Ale to jeszcze nie koniec proszę pana! Otóż po wojnie okazało się, że
chłopak przeżył, był tylko ranny. przyjechał tu, dowiedział się o
wszystkim, przyszedł tu, w to miejsce na którym pan siedzi, i z żalu i
wielkiej miłości również sie utopił!
- To szokująca historia- powiedział wędkarz - ale co z tą kupą
- A to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.
Mąż wraca z pracy i ma wielka ochotę przyłożyć swojej żonie.
Szuka pretekstu.
- Zupa !
Wydaje polecenie.
W tym samym momencie na stole pojawia się talerz gorącej, pachnącej zupy.
- Drugie danie !
W tym samym momencie na stół podane zostaje ulubione drugie danie męża.
Ten jest wściekły, że żona mu utrudnia.
- Pod stół !
Potulna żona wskakuje pod stół.
- Szczekaj!
- Hau, hau...
Odzywa się z pod stołu żona.
- Na swojego szelmo szczekasz...!!!

(: poprzednia | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | ... | 55 | następna :)