Idzie Polak, Niemiec i rusek przez pustynię do zakonu. Na wejściu trzeba było zrobić coś z ch*jem Strażnik się pyta Ruska kim był z zawodu. Rusek na to, że drwalem to mu obcięli penisa. Niemiec był ślusarzem i mu zeszlifowali penisa. Polak się śmieje. strażnik pyta: - Czemu się śmiejesz? Polak na to: - Ja pracowałem w wytwórni lizaków
Siedzą w pracy naprzeciwko siebie kobieta i mężczyzna.Kobieta zaczyna konwersację: -Hej Mietek chcesz może miętówkę? -Nie dzięki. -Aha. A co jakby jakaś kobieta chciała się z Tobą teraz całować? -Czy to sugestia, że chcesz się ze mną całować? -Nie Mietek. To sugestia, że strasznie jebie Ci z ryja!
Nauczycielka wychowania wczesnoszkolnego, Lucyna H., została zwolniona z pracy w trybie natychmiastowym. Nie tylko bowiem wyjaśniła uczniom, skąd się biorą dzieci, ale i pokazała miejsce, przez niektórych rodziców zwane "KAPUSTĄ"
Pan Kowalski nie ma w samochodzie alarmu, więc zawsze po powrocie do domu zostawia za szybą karteczkę z napisem: "Brak benzyny, akumulatora i silnika". Pewnego dnia, gdy chciał pojechać samochodem do pracy, na karteczce zobaczył dopisek: "W takim razie koła też ci nie będą potrzebne".
Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy udziela jej instruktażu: - Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna! - Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy. - Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki! - A tu ma pan dziesięć różnych wyników.
Żona z kochankiem w łóżku, a tu do drzwi puka mąż, więc kobicina gołego kochanka upycha w szafie. Mąż zmęczony po pracy od razu kładzie sie do łóżka i zasypia. A tym czasem kochanek okryty futrem wypełza z szafy. Mąż się budzi: - Kto tam ??? - Mol... - A futro ??? - A zjem se w domu...