Blondynka, Brunetka i Ruda pracowały w jednej firmie. Pewnego dnia szefowa oświadczyła, że wcześniej kończy pracę. Po jej wyjściu Brunetka mówi do pozostałych:
- Hej dziewczyny, szefowa się urwała, to może my też pójdziemy wcześniej?
I tak też zrobiły. Brunetka poszła do kina, Ruda do knajpy a Blondynka do domu. Wchodząc do domu usłyszała dziwne odgłosy dochodzące z sypialni. Otwiera drzwi i widzi swoją szefową w łóżku ze swoim mężem. Cichutko zamknęła drzwi i prędko wróciła do pracy. Następnego dnia sytuacja się powtarza i po wyjściu szefowej Brunetka znowu proponuje wcześniejsze wyjście z pracy. Na to Blondynka:
- O nie, dzisiaj już na to nie idę. Wczoraj już prawie mnie złapali
Zięć przychodzi z pracy i widzi teściową z miotłą.
-Mamusia sprząta czy odlatuje?
 
Spotyka się trzech mężczyzn w niebie i rozmawiają o swojej śmierci. Jeden pyta drugiego:
- Jak umarłeś?
Drugi mu odpowiada:
- Przyszedłem do domu po pracy i widzę moją żonę nagą w łóżku więc pomyślałem,że ma kochanka. Zacząłem go szukać choć żona mnie błagała, żebym jej zaufał i uwierzył, że naprawdę go nie ma. Nie uwierzyłem. Przywiązałem sobie do nogi lodówkę i spuściłem ja z balkonu, oczywiście spadając za nią. A ty jak umarłeś?
- Ja siedziałem sobie na balkonie, czytałem książkę i nagle spadła na mnie lodówka.
Pytają się trzeciego.
- A ty jak umarłeś?
- Ja siedziałem w lodówce.
Wchodzi kowboj do baru i siada koło dziewczyny:
- Hej kim jesteś? - pyta się kowboj
- Lesbijką
- Czyli?
- Kiedy wstaje rano, myślę o seksie z kobietą
kiedy jem śniadanie, myślę o seksie z kobietą
kiedy idę do pracy, myślę o seksie z kobietą
kiedy jem obiad myślę o seksie z kobietą
kiedy idę spać, myślę o seksie z kobietą. A ty kim jesteś?
- Wież kiedy tu przyszedłem myślałem, że jestem kowbojem ale teraz wiem że jestem lesbijką.
Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
“Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona”.
Facet pyta syna: – Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy
z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to: – Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie, powiedziałeś: “Spadaj dziwko, jestem żonaty!”
Koleś siedzi nad kieliszkiem ww barze,patrzy się na niego,nagle podchodzi drugi koleś i wypija zawartość kieliszka.Koleś. załamuje się i zaczyna płakać,drugi na to:
-Nie martw się postawię ci drugiego
-To nic nie zmieni
-Czemu ?
-Ponieważ mam dziś najgorszy dzień w życiu
-Dlaczego ?
-No więc tak ustawilem budzik na złą godzinę w wyniku czego zaspalem zajechałem do pracy spóźniony w wyniku czego zostałem zwolniony,wychodząc z budynku zobaczyłem jak złodziej odjeżdża moim samochodem,miałem trochę pieniędZy więc zamówiłem taksówkę,gdy dojechalem do domu zorientowałem się że w taxówce został portfel a razem z nim pieniądze,dokumenty,itp.Zachodząc do domu zastałem żonę z listonoszem,a teraz ty dokladasz się do tego i wypijasz moją truciznę...
Dyrektor szpitala wzywa lekarza do gabinetu. Po chwili lekarz przychodzi siada na fotelu i Dyrektor zaczyna.
Jesteś zwolniony !
-Ale za co ?
-Opowiadasz dzieciom durne rymowanki. Na przykład ''Idzie rak nieborak''
- Co w tym durnego ? Pani w przedszkolu też mi to opowiadała a pracuje dalej
- W przedszkolu a nie k***a na onkologii
Do domu przychodzi zapłakany ze szkoły Jasio.
-Jasiu co się stało, czego płaczesz ?
-Mamo, dzieci śmieją się ze mnie w szkole, że mam duże okulary
-Nie słuchaj ich Jasiu, masz małe, normalne okulary. Idź rozbierz się w przedpokoju i siadaj do obiadu.
Jasio poszedł, zdjął kurtkę, a okulary położył na szafce na buty.
Zaraz wraca do domu ojciec z pracy i krzyczy:
-k***a kto tu ten rower postawił

(: poprzednia | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | ... | 55 | następna :)