Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:
- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
- To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
- No, chcę...
- To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
- No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz?
Miś wybrał się na przejażdżkę swoim nowym skuterem, po drodze widzi idącego zajączka. Zatrzymuje się, i pyta zajączka:
- Zajączku, chcesz się przejechać?
- Jasne, czemu nie - odpowiada zajączek.
No to jadą... 20... 40... 60...
Miś poczuł mokre i zimno, pyta zajączka:
- Zajączku, zsikałeś się?
- No... no... tak szybko jechałeś... - mówi zajączek.
Następnego dnia zajączek podjeżdża do misia i mówi:
- Misiu, chcesz się przejechać?
- OK - zgadza się miś.
Jadą... 40... 60... 80...
Nagle zajączek poczuł mokre i zimno, pyta misia:
- Misiu, zsikałeś się?
- Tak szybko jechałeś, no to... - mówi miś
Na to zajączek:
- No to zaraz się zesrasz bo nie dosięgam hamulca.
 
Myśliwy poszedł na polowanie i zobaczył zająca. Podszedł na 50 metrów,
przymierzył, strzelił. Dym się rozwiał, zając dalej siedzi. Podszedł na 20
metrów - to samo. Zdenerwował się, podszedł bliżej, przyłożył zającowi lufę
do głowy, strzelił... Dym się rozwiał, zając wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Poj***ało cię?!
Biegnie zając - spotyka lisa:
- Cześć lis!
- Cześć bóbr!
- Jaki bóbr? Patrz uszy długie, oczy zajęcze!
- Nie pier**l!
Pójdźmy do wilka, zapytamy.
Spotykają wilka:
- Cześć wilk!
- Cześć bobry!
- Jakie z nas bobry?!
- Naturalne...
- Nie pier**l!
Pójdźmy do niedźwiedzia, zapytamy.
Spotykają niedźwiedzia:
- Cześć niedźwiedź!
- A bobry, czołem wam!
- Wariat. Czy jest w tym lesie chociaż jeden normalny?
Chodźmy do sowy.
- Cześć sowa!
- Cześć zając! Na ch*j żeś ze sobą te bobry przyprowadził?
Idzie ucieszony zajączek przez las i spotyka niedźwiedzia. Niedźwiedź pyta:
- Co się tak cieszysz zajączku?
Na co zajączek:
- A wiesz parę metrów stąd lisica utknęła w krzakach, tak że jej tylko d*pa wystaje. No to sobie użyłem. Idź tam i zasadź jej drąga w d*pę zobaczysz jak fajnie.
Więc niedźwiedź poszedł szukać lisicy.
Po kilku godzinach niedźwiedź i zajączek spotykają się znowu. Zajączek pyta:
- I jak tam niedźwiedź, zasadziłeś drąga?
Na co niedźwiedź:
- Niestety, żadnego drąga nie znalazłem, ale za to szyszek do d*py jej nawtykałem.
Idzie niedźwiedź i spotyka na drodze zajączka, całego okrwawionego. Miś pyta go:
- Zajączku, co się stało?
- Słonica użyła mnie jako podpaski!
- Biedny. Chodź, odprowadzę cię do domu.
I poszli razem.
Po jakimś czasie spotykają orła, też całego we krwi.
- Co się ci stało? - pytają jednocześnie.
- Zabiję gnoja, który powiedział słonicy, że podpaski ze skrzydełkami są lepsze!
Niedźwiedź każdego, kogo spotka w lesie, bije jajami po plecach. Przechodzi zajączek. Niedźwiedź go bije jajami, a zajączek płacze i się śmieje. Niedźwiedź go się pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo mnie boli
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo jeż idzie!!!
Siedzi zajączek i coś pisze.Podchodzi wilk:
-Zajączku,co piszesz?
-Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami!
-Ja ci pokażę!
I za zającem w krzaki.Zakotłowało się,załomotało
i z krzaków wychodzi...potargany wilk.
Za nim wychyla się niedźwiedź i woła:
-Trzeba się było zapytać,kto jest promotorem!

(: poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | ... | 14 | następna :)