jasiu dlaczego nie było ciebie wczoraj w szkole ? - pyta nauczyciel
ob umarł mój dziadek
nie kłam widziałam wczoraj twojego dziadka w oknie
tatus go tam postawił,bo listonosz szedł z rentą
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu?
Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi. - Ale ma dupę! - mówi Jaś - Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia. Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
 
Idzie Jaś ulicą i trzyma reklamówki... W jednej reklamówce urwało sie ucho i wypadło z niej dużo monet pięcio złotowych .... Ksiądz przechodząc koło niego spytał się go skąd ma tyle pieniędzy a Jaś na to...:
-bo na stadionie po meczu sikali a ja łapałem za pitola i mówiłem: " 5zł albo obcinam "... A ksiądz na to...:
- a co masz w tej drugiej reklamówce..
- NIEKTÓRZY NIE CHCIELI PŁACIĆ...
Jasio wraca do domu z przedszkola cały podrapany na twarzy. Mama przestraszona pyta:
- Jasiu! Co się stało?!
- Dzisiaj było mało dzieci w przedszkolu.
- Dobrze, ale co to ma wspólnego z twoimi zadrapaniami?!
- Pani kazała nam ustawić się w kółko, złapać za rączki i tańczyć dookoła choinki.
jasio mówi do ojca:
-twój tata to debil
a ojciec na to
-ta,chyba twój
Przychodzi Jasiu do domu i mówi: - ej, tata. Słyszałem, że twój tata to był głupek. A ojciec na to: - ja, ja, chyba twój.
Przychodzi Jasiu do szkoły spóźniony, nauczyciel mówi:
- Jasiu dlaczego się spóźniłeś?
- Bo myłem ręce i buzię ale obiecuję proszę pana, że to się więcej nie powtórzy.
Do domu przychodzi zapłakany ze szkoły Jasio.
-Jasiu co się stało, czego płaczesz ?
-Mamo, dzieci śmieją się ze mnie w szkole, że mam duże okulary
-Nie słuchaj ich Jasiu, masz małe, normalne okulary. Idź rozbierz się w przedpokoju i siadaj do obiadu.
Jasio poszedł, zdjął kurtkę, a okulary położył na szafce na buty.
Zaraz wraca do domu ojciec z pracy i krzyczy:
-k***a kto tu ten rower postawił

(: poprzednia | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | ... | 87 | następna :)