Do baru wchodzi facet i pokazując na spitego do nieprzytomności faceta, mówi:
- Dla mnie to samo.
- Dlaczego w w tym roku matura z matematyki była bardzo łatwa?
- Bo zdawała córka Tuska
- A dlaczego za rok matura będzie jeszcze łatwiejsza?
- Bo będzie zdawała po raz drugi!
 
- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe. - Wody! - odkrzykują słuchacze. - Tak! A dlaczego?! - Bo baran!
Młody człowiek, nastolatek, miał urodziny. Przyszli dziadkowie. Babcia przyniosła mu sweterek na drutach zrobiony, a dziadek wręczył mu pendrive'a 16 giga. Odbierając prezent młody człowiek powiedział:

- Dziadku, bardzo dziękuję za pamięć.
Pijany facet idzie przez park. Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
Idzie dalej i po chwili znowu zderza się z drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza się to jeszcze kilka razy. W końcu porządnie poobijany siada na ławce i mówi:
- Poczekam, aż ta hołota przejdzie...
Mamusia bardzo była ciekawa, co jej córeczka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mamusia spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
- Ale z was porządne dzieci. A powiesz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
- O miesiączkę mamusiu, o miesiączkę...
Uczeń stoi przed tablicą, rozwiązuje zadanie, ale męczy się niemiłosiernie.
Za bardzo mu to nie idzie, więc co chwilę pluje w ręce i wciera ślinę we włosy.
Nauczycielka patrzy ze zdziwieniem i pyta się go:
- Zygmuś! Dlaczego wcierasz ślinę we włosy?
- Bo wczoraj słyszałem, jak mamusia mówi tatusiowi: Pośliń główkę, a zobaczysz, że od razu pójdzie ci lepiej.
Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał więc ogłoszenie do prasy. Po dokonaniu preselekcji przez dział personalny wybrano czterech kandydatów, których dyrektor postanowił przeegzaminować osobiście. Wezwał ich więc do swojego gabinetu i posadził obok siebie. Pierwszego z nich spytał:
"Co według pana jest najszybsze na świecie"
Facet pomyślał chwilę i mówi "To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest."
"Świetnie" komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor i zwraca się z tym samym pytaniem do drugiego kandydata.
"Mrugnięcie" odpowiada kandydat "Mruga się okiem cały czas, a nawet tego nie zauważamy."
"Bardzo dobrze" mówi dyrektor i pyta trzeciego.
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedź "No więc w domu mojego ojca jak się wyjdzie na zewnątrz budynku to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk a jak się go wciśnieto momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła."
"Doskonale!, a pan?" pyta czwartego kandydata.
"Według mnie najszybsza jest biegunka."
"Co?!" pyta zdziwiony dyrektor
"Spokojnie wyjaśnię. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć czy włączyć światło zesrałem się w gacie."

(: poprzednia | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | ... | 100 | następna :)