Pojechał Krzysiek na wakacje do Chin. Zaszedł do chińskiej restauracji i kupił sobie chińskie ciasteczko wróżby. Na wróżbie napisane było coś po chińsku , a ponieważ Krzysztof nie umiał Chińskiego wyszedł z baru i poprosił pewnego Chińczyka , czy nie przeczytałby mu tej karteczki. Chińczyk się zgodził , przeczytał , zaczął krzyczeć i pobił Krzyśka. Powtórzyło się to kilka razy. W końcu krzysiek był strasznie pobity i nie miał już siły , więc poszedł do domu i pomyślał , że przecież może iść po słownik chińsko-polski. Schował karteczkę pod podłogę ( aby mu jej nikt nie ukradł ) i poszedł po słownik . Kiedy wrócił zaczął szukać karteczki ale nie mógł jej znaleźć . A karteczkę myszy zjadły.
Jdzie facet ulicą i patrzy a tam bar.
Wchodzi a tam 100 gołych dziewczyn i tabliczka
,,pierwszy klient otrzymuje w prezeńcie 100 dziewczyn na zawsze''
Bierze wszystkie do domu i rżnie po kolei bez przerwy do końca rzycia
 
Przychodzi Jan Paweł 2 do burdelu i mówi:
-Dawaj mi tu niunia jakąś dziwkę w bardzo późnym, w chuj późnym etapie ciąży.
Babka dała mu numerek do drzwi i klucz, on zapłacił.
Wchodzi jakaś zaciążona panienka.
Jan Paweł 2 podchodzi i zaczyna jej rękoma w cipsku grzebać.
Grzebie, grzebie...
Kurwa już znudzona a on dalej grzebie i grzebie.
w końcu nie wytrzymała:
-Długo pan panie papież będziesz mi tak w piździe grzebał?
-Ryj kurwo ja tu dziecko ustawiam!
Przychodzi Jan Paweł 2 do burdelu i mówi:
-Dawaj mi tu niunia jakąś dziwkę w bardzo późnym, w chuj późnym etapie ciąży.
Babka dała mu numerek do drzwi i klucz; on zapłacił.
Wchodzi jakaś zaciążona panienka.
Jaan Paweł 2 podchodzi i zaczyna jej rękoma w cipsku grzebać.
Grzebie, grzebie
kurwa już znudzona a on dalej grzebie grzebie
w końcu nie wytrzymała.
-Długo pan panie papież będziesz mi tak w piździe grzebał?
-Ryj kurwo ja tu dziecko ustawiam

(: poprzednia | 97 | 98 | 99 | 100 | ... | 100 | następna :)