Idzie cyganka z małym cyganem przez park .
A tam na alejce pełno gołębi.
Mały się pyta:
-Mamo masz trochę chleba ?
-Nie, zjesz bez chleba.
W akademiku student rucha studentkę, ładuje ile wlezie i nagle słychać kroki, ten wystraszony patrzy na korytarz, ale tam nikogo nie ma, więc wraca i dalej wali, wali, i wali, i znowu słychać kroki. Więc student ponownie wygląda na korytarz i ponownie nikogo nie ma. Wrócił do koleżanki i jedzie ją ile fabryk dała... I wiecie co się okazało? Że tak ją walił, że to ludzkie pojęcie przechodziło.
 
Spotykają się dwa pączki.
- Cześć stary, co u ciebie?
- A nic, zdawałem ostatnio na studia.
- I co? ... Przyjęli Cię?
- No co ty .... pączka?
Wchodzi facet do baru, zamawia setkę i cytrynę. Setkę wypija, a cytrynę wyciska na podłogę. Po chwili to samo, znów setka i cytryna - setka wypita, cytryna wyciśnięta na podłogę. Sytuacja powtarza się jeszcze kilkukrotnie, za każdym razem koleś wali setkę na raz i wyciska cytrynę. W końcu po jakichś 7 kolejkach już jest lekko narąbany, podchodzi do niego inny facet i pyta:
- przepraszam, czy jest pan marynarzem?
- tak, a skąd pan wie?
- ma pan czapkę marynarza!
Moja żona miała j***nego siniaka pod oczami, więc zabrałem ją do lekarza. Wytłumaczyłem mu, że walnęła w drzwi, bo było ciemno.
Był bardzo wyrozumiały i zgodził się, że za to należał jej się porządny cios.
Na granicy Polsko-Rosyjskiej kłocą się dzieci.
- A my to mamy chleb - chwalą się dzieci rosyjskie
-A my to mamy chleb z masłem - mówią Polskie
- A my mamy Stalina - Kłocą się dalej rosyjskie
- My też możemy mieć Stalina - Oświadczają Polskie
- To nie będziecie mieć chleba z masłem - mówią triumfalnie rosyjskie
Kochałem się wczoraj z moją dziewczyną. Podczas gdy ja już dochodziłem przerwała mi i powiedziała, że musi iść się wysikać.

Tak się na nią wk***iłem, że przez cały czas, gdy ona sikała kopałem jej nocnik.

(: poprzednia | 940 | 941 | 942 | 943 | 944 | 945 | 946 | ... | 986 | następna :)