Jedzie facet na rowerze i nagle urwał mu się pedał. Podniósł go mały chłopiec, macha nim i krzyczy:
- Peeeeeeeedaaaaał, peeeeeeeedaaaaaaał!
Facet odwraca się i mówi:
- Mój ty mały psychologu...
Przychodzi pewna pani do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi do fryzjerki:
- Niech pani mi zrobi warkocza.
- Nie da się, bo jeden włos przed chwilą wypadł.
- To niech pani mi zrobi koka.
- Nie da się, bo drugi włos przed chwilą wypadł.
- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.
 
Blondynka opowiada swojej koleżance, jak spotkała dżina i mówi:
- Dżin się mnie pytał, co chcę: idealną pamięć i inteligencję, czy duży biust?
- I co wybrałaś?
- Yyy, nie pamiętam...
Przychodzi szef do sekretarki- oczywiście blondynki- i mówi :
- Proszę wysłać faks do pana Kowalskiego.
Blondynka odpowiada oczywiście, że wyśle. Po kilku godzinach szef przychodzi ponownie i mówi:
- Proszę wysłać faks, ale tym razem do pana Nowaka.
- Dobrze prezesie... ale my nie mamy więcej faksów...
- Dlaczego blondynka, kiedy idzie spać stawia na szafce dwie szklanki: jedną z wodą, a drugą bez wody?
- Bo nie wie, czy w nocy będzie jej się chciało pić czy nie
- Jeśli podejdzie do Ciebie na ulicy trzech chuliganów i grożąc nożem, zażąda wszystkich Twoich pieniędzy? Co zrobisz?
- Poradzę sobie z nimi jedną ręką!
- A jeżeli starsza kobieta poprosi, byś jej pomógł nieść ciężkie zakupy? Co zrobisz?
- Poradzę sobie z nimi jedną ręką!
- A jeśli Cię rzuci dziewczyna? Co wtedy zrobisz?
- Uwierz mi! I z tym sobie poradzę...
Jedzie sobie rycerz na swoim rumaku, patrzy jakas laska-ksiezniczka sobie stoi, mysli sobie"pochedozylbym sobie"...
Wymyslil ze przejedzie obok niej, a ona spyta "Rycerzu dokad jedziesz?" na to On odpowie "Ech niewazne dokad jade, ale pochedozylbym sobie". JAk zamyslil tak zrobil, przejechal a ksiezniczka nic. Znow pomysal i wymyslil ze tym razem przegalopuje obok niej, ona spyta "Rycerzu dokad galopujesz?", on odpowie "Niewazne dokad galopuje, ale pochedozylbym sobie", tym razem powinno zadzialac. No, ale ksiezniczka znow nic.
Jako ze do 3 razy sztuka to postanowil sprobowac jeszcze raz. Mial jeszcze troche farby Hammerite do malowania zbroi (zielona), wymyslil ze pomaluje konia na zielono. Znow ulozyl sobie wczesniej przebieg wydarzen: "rycerzu ale Ty masz zielonego konia", "To nic ze mam zielonego konia, ale pochedozylbym sobie". Tym razem mialo juz na bank zadzialac...
No wiec przejezdza obok ksiezniczki:
-Rycerzy, pochedozylbys sobie!
-To nic ze bym sobie pochedozyl, ale mam zielonego konia!
Żona mówi do męża - Wynieś śmieci do kosza.
A on odpowiada- Dopiero co ku**** wstałem!!
A co wcześniej robiłeś?? - pyta żona
LEŻAŁEM - odpowiada

(: poprzednia | 777 | 778 | 779 | 780 | 781 | 782 | 783 | ... | 986 | następna :)