Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!
Żona pojechała na wczasy.
Za kila dni dzowni do meza i sie pyta: kochanie jak tam w domu? wszystko w porzadku?
Mąż mowi: tak skarbie kwiatki podlalem, posprzatalem tylko mam do Ciebie jedna zla wiadomosc. Twojego kota przejechal samochod i zdechł.
Na to zona przerazona mowi: kotku nie mogles mnie jakos przygotowac na ta straszna wiadomosc? np. powiedziec ze kotek siedzi na dachu i nie chce zejsc. Bylo by mi lepiej....
Maż na to: dobrze kochanie nastepnym razem tak zrobie...
Za kilka dni dzwoni zona znowu do domu z tym samym pytaniem.
Maz odpowiada: wszystko w porzadku tylko mam dla Ciebie zla wiadomosc kochanie...
No co sie stało? - pyta żona.
Wtedy maż na to: mamusia siedzi na dachu i nie chce zejsc...
 
Noc poślubna, na piętrze mąż dobiera się do żony, a na parterze teściowa czuwa.
Żona krzyczy:
-Oj Antek zaraz zemdleję!
Z dołu teściowa:
-Nie bój się Antek od tego się nie mdleje!
Żona:
-Oj Antek zaraz umrę!
Teściowa:
-Nie bój się Antek od tego się nie umiera!
Żona:
-Oj Antek bo zaraz się zesram!
Teściowa:
-Folguj Antek to się może zdarzyć...
Żona do Męża:
- Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek...
Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i
kierować się w kierunku wyjścia:
- ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam...
- Idę do apteki
- Po co?
- Po Stoperan, bo chyba Cię posrało...
Lata 80-te, PRL. Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta czy może kupić Skodę 105.
- Tak, proszę bardzo, czerwona, proszę wpłacić pieniądze, odbiór za 10 lat.
- No dobrze - mówi szczęśliwi klient - ale za 10 lat rano czy popołudniu?
- Panie! Coś pan, będzie pan czekał 10 lat i nie jest panu obojętne czy rano czy popołudniu?
- Nie, dla mnie to ważne. Więc kiedy mogę odebrać tą Skodę - rano czy popołudniu?
- A dlaczego jest to dla pana takie ważne?
- Bo rano będą mi zakładać telefon.
Idzie zajączek i kuleje na jedną łapkę.podchodzi drugi zajączek i pyta:
-Myśliwy?
-Tak.
-Postrzelił?
-Nie, nadepnął.
Po parku w wariatkowie spaceruje lekarz.Nagle spotyka kolesia ze szczotką do zębów na sznurku.Lekarz mówi:
-A witam panie Kaziu jak tam sie piesek sprawuje??-na to Kaziu.
-Co pan panie doktorze oszalał przecież ja mam szczotkę do zębów a nie psa!
Lekarz leci do ordynatora z wiadomością ze facet wyzdrowiał, a pan Kaziu mówi:
-Ty pacz Azor jak go nabraliśmy go
Baca popijał z turystą japońskim w gospodzie. Jak popili, to postanowili się sprawdzić w walce. Japończyk szybko pokonał bacę. Góral podnosi się z ziemi i pyta:
- Co to było?
- Dżu-dżitsu!
Wypili znów a po chwili Japończyk znalazł się na podłodze. Kiedy po tygodniu oprzytomniał w szpitalu, spytał bacę:
- Co to było?
- Ciu-pa-ga!

(: poprzednia | 579 | 580 | 581 | 582 | 583 | 584 | 585 | ... | 986 | następna :)