Zapis rozmowy przez radio:
-Widzimy was na radarze, płyniecie prosto na nas zmieńcie kurs
-My też was widzimy to wy zmiencie kurs
-Powtarzam płyniecie na nas zmieńcie kurs
-To wy zmieńcie kurs
-Zmieńcie kurs jesteśmy 50tysięcznikiem,lotniskowiec klasy NImitz
-To wy zmieńcie, kanadyjska latarnia morska.
 
Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma
dużego wyboru, więc siada koło księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak
śmierdzi alkoholem, z jednej kieszeni wygląda mu butelka, z drugiej
papierosy. W pewnej chwili pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca
się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć, co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał:
- No, teraz mu palnę kazanie! - izaczyna: - Jeżeli nadużywasz alkoholu,
papierosów, prowadzisz życie niemoralne, cudzołożysz, kradniesz, nie
szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zrozumieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po
chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego.
Zaczyna więc w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem, że tak nie powinienem... Jak długo pan ma ten
artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak. - Ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma.
Są tylko dwa sposoby zarządzania kobietą... Pierwszy nie działa, drugi nie istnieje.
Kumpel do kolegi:
- Słuchaj. Idę do dziewczyny. Będzie tam jej koleżanka. Może byś
poszedł ze mną?
- A ładna ta koleżanka?
- No, wypijesz trochę i ci się spodoba.
Idą razem. Dzwonek do drzwi. Otwierają obie dziewczyny. Kolega patrzy
się dłuższą chwilę na koleżankę i w końcu mówi do kumpla:
- Ty, wiesz co? Tyle to ja nie wypiję
Późnym wieczorem do drzwi mieszkania pewnej kobiety zadzwonił pijany
mężczyzna:
- Przepraszam, czy ja tu mieszkam?
- Nie.
Po kilku minutach znowu dzwonek, a za drzwiami ten sam mężczyzna.
- Czy ja tu mieszkam?
- Nie!
Kilka minut później znowu dzwonek, ten sam mężczyzna i to samo pytanie.
Kobieta krzyczy:
- Ile razy mam powtarzać, że pan tu nie mieszka!
- To pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie?
Pijany facet stoi przed pisuarem, błądzi rękami po ubraniu jakby czegoś poszukiwał i mruczy pod nosem:
- dać coś kobiecie to nigdy nie odłoży na miejsce...
Idzie trzech wariatów po torach kolejowych
Mówi pierwszy
- O jakie te schody płaskie
Mówi drugi
- O jaka ta poręcz niska
Mówi trzeci
- Nie przejmujcie się winda już jedzie!

(: poprzednia | 783 | 784 | 785 | 786 | 787 | 788 | 789 | ... | 986 | następna :)