Dlaczego mały murzynek płacze bity kolbą kukurydzy po ryju?

- Bo go to boli Wy nieczułe istoty!
Facet wybierał się na ryby. Wysiada ze złotej limuzyny, jest cały obwieszony kosztownymi łańcuchami. Po długim siedzeniu przy wędce złowił złotą rybkę, ogląda ją z pogardą i już ma wyrzucić, kiedy rybka nagle się odzywa:
- Poczekaj, a trzy życzenia?
- Eech, no dobra, byle szybko - co chcesz?
 
W szkole nauczyciel pytał się dzieci, co ich babcie i dziadkowie robili w czasie wojny.
Zosia opowiedziała, że jej babcia była w AK.
- A co tam robiła?
- Była łączniczką w Powstaniu Warszawskim
Krzyś też się pochwalił:
- Mój dziadek był w I Armii LWP. Był czołgistą pod Lenino!
- A kim był Jasiu Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył z Batalionami Chłopskimi jako traper w Nazarecie - odpowiada Jasiu dumnie.
Nauczyciel uznał tą odpowiedź za mało prawdopodobną i kazał Jasiowi to sprawdzić.
Na drugi dzień Jasiu wraca do tematu:
- Sprawdziłem. Częściowo miałem rację. Dziadek był w Batalionach Chłopskich. Ale leczył się tam na trypra w lazarecie...
W pewnym małym amerykańskim miasteczku budynek kościoła protestanckiego już się sypał. Trzeba było go zburzyć i zbudować nowy. Wierni zaczęli zbiórkę pieniędzy. Przyszli i do największej firmy w miasteczku, tartaku starego Gerszelmana. Proszą go o datek. Ten w zamyśleniu potarł łysinę; z jednej strony - to jego pracownicy, klienci, jakże im odmówić? Ale z drugiej - jak może bogobojny Żyd dać na kościół? Nagle - olśniło go:
- Zanim zbudujecie nowy kościół, musicie stary zburzyć?
- Tak.
- A ile to będzie kosztować?
- Jakieś piętnaście tysięcy dolarów.
- A ile już macie?
- Pięć tysięcy.
- No to macie tu czek na dziesięć tysięcy.
- Halo? Ogród Zoologiczny? Dostałam państwa telefon z policji. Do mojego
mieszkania dostała się żmija...
- Gdzie? Do mieszkania? Przez wentylację? A gdzie pani mieszka? A jak
wygląda ta żmija? Nie dotykała pani? A gdzie jeszcze pani dzwoniła? (i jeszcze 100 pytań)
- Mieszkanie w wieżowcu, 15 piętro, nie przez wentylację, ale nie wiem
którędy. Wygląda jak wąż po prostu, nie znam się dokladnie. Kazano mi do was
dzwonić.
- Proszę ją opisać.
- Czarna, średnich rozmiarów. Taka zwyczajna...
- To niejadowity wąż. Proszę spróbować go złapać.
- Czym? Tak po prostu rękami?
- Rękami... Albo...
- Co albo!?
- Należy pani do Towarzystwa Ochrony Zwierząt?
- Nie.
- To pie**olnie go pani łopatą...
Bóg stworzył osła i rzekł do niego:
- Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
Na to odparł osioł:
- 50 lat takiego życia to za wiele. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat.
I tak było.
Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego:
- Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat.
Pies na to:
- Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak było.
Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej:
- Ty będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat.
Małpa rzekła:
- Boże, 20 lat bycia pośmiewiskiem to za wiele. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak było.
W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego:
- Ty będziesz człowiekiem, jedyną logicznie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat.
Na to powiedział człowiek:
- Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to za mało ! Proszę daj mi te 20 lat, które odrzucił osioł, 15 psa i 10 małpy.
I tak się stało. Człowiek przez 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł, haruje od rana do wieczora. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi.
Ostatnie 10 lat spędza jak małpa, chodząc na czworaka robiąc głupie miny i zabawiając swoje wnuki.
Przychodzi gości do zakładu pogrzebowego:
Poproszę tanią trumnę
-ok drewniana za 2500zł
Nie za droga
-to może metalową za 1500zł
Nie panie za droga
-to może kartonową za 300zł
Nie panie za droga, ja teściową chowam
- to przynieś pan teściową to dorobimy uchwyty
Facet, który nie znosi futbolu nagle drze ryja: Goooolll!!! Zdziwiony sąsiad się pyta przez balkon: Zdzisiek co ty mecz oglądasz? Nie, tylko żona mi się pytała czy ma ogolić cipe czy nie.

(: poprzednia | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | ... | 986 | następna :)