Siedzi Kopciuszek nad miską stoi i płacze. Pojawia się wróżka.
- Czemu płaczesz?
- Aaaaaaaa! A boo bo siostry idą na baaaal a jaaaaaa nieeeee!
- Nie placz! Mam tu dla ciebie prezent - mówi wróżka - wspaniałą suknię!
- Huuuuuuurrraa! Ale nie mam powozu...
Wróżka machnęła różdżką!
- Oto i powóz..
- Ale.. ale mam okres!
Wróżka znowu machnęła różdżką i wyczarowała tampon!
Kopciuszek uchachana pędzi na bal, a wrozka krzyczy za nią:
- Tylko wróc przed północą bo czar pryśnie!!!
Kopciuszek bawi się na balu, królewicz jest nią oczarowany i nagle
spostrzega, że zegar zaraz wybije północ... ruszyła w kierunku ogromnych
schodów... pędzi, pędzi... zegar bije po raz szósty, a Kopciuszek jest w
połowie schodów... siedem... osiem... już zbliżała się do powozu, kiedy
zegar po raz dwunasty wybił godzinę... i wtedy... Tampax zamienił się w
dynię...
rzecz sie dzieje nad jeziorem. siedzi wedkarz nad wodą, łowi ryby. stojąc tak slyszy co chwile "odpie**ol sie", "odpie**ol sie!" . nagle patrzy a tam typek w łódce wiosłuje patelniami kuchennymi. wiec wedkarz chcac mu doradzić krzyczy:
- panie! nie lepiej by bylo wiosłami???
- odpie**ol sie!
 
"Bill Clinton, Bill Gates i Al Gore (przywódca "zielonych") giną w wypadku lotniczym.
Zjawiają się w Niebie przed obliczem Boskim. Bóg pyta Gore'a w co wierzy ten odpowiada:
- "Wierzę w to, że silnik spalinowy jest całym złem na Ziemi i że gdyby użyto jeszcze trochę freonu nasz świat zostałby zniszczony".
Bóg odpowiada:
- "Dobrze, choć i siądź po mej lewicy."
Potem Bóg pyta Clintona w co on wierzy.
- "No, więc - mówi Clinton - Wierzę we władzę ludu. Myśle, że ludzie powinni móc dokonywać własnych wyborów i nikt nie powinien mówić drugiemu człowiekowi co ma robić."
-"Choć i usiądź po mej prawicy."
Następnie Bóg pyta,
- "Billu Gatesie, w co ty wierzysz?"
- "Wierzę - mówi Gates - że siedzisz na moim miejscu!"
Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjątku, u jednego z nich w
domku letniskowym. Wieczorem, po udanej kolacji jeden z facetów
zaproponował drugiemu, by zamienili się żonami na noc.
Ten drugi myśląc sobie "A co tam, moja i tak ma miesiączkę" zgodził się.
Na koniec uzgodnili między sobą, że przy śniadaniu dadzą sobie
tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał kolegi żonę, pukając w słoik z
dżemem.
Nazajutrz rano, jeden z nich, z uśmiechnięta twarzą stuknął
łyżeczka w słoik z dżemem dwa razy.
Drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z Nutellą
Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad na świecie:
- ....ooo god, it's wonderfuuuuul.....
- ....ooo mein Gott, das is wuuuuunderbar....
- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...
- ....ku*wa, ja pie*dolę...
Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz wydałem płytę!
- Świetnie,a ile sprzedałeś?
- Eee, niewiele - dom, samochód.

---

Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz wydałem płytę!
- Wiem, kupiłem ją.
- O, to ty...
Modlitwa wieczorna kobiety:

Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romansy, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara


Modlitwa wieczorna faceta:

Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym kontem w banku.
Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone
koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi.
W autobusie:
- Proszę bilet do kontroli.
- Nie mam. A pan mi pokaże swój bilet?
- Przecież jestem kontrolerem!!!
- A ja, k***a, elektrykiem. Mogę nie płacić za prąd?

(: poprzednia | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | ... | 986 | następna :)