Mamo, możemy porozmawiać? Mam osobiste pytanie.
- Jasne, o co chodzi?
- Wyobraź sobie, że jesteś moją dziewczyną.
- OK
- Zrobisz mi loda?
Wchodzi facet do pokoju i krzyczy:
-Wiesz co mnie jarka!?
Żona odpowiada:
-Zdaje się,że ogień.
 
Jest impreza u informatyków, wódka leje się szerokimi pasmami. Dwóch hackerów pije bruderszafta.
- To co? Mówmy sobie po IP
Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania.
Przychodzi zajączek do burdelu i pyta: - Niedzwiedzica jest?
- Nie ma.
- A wilczyca jest?
- Nie ma.
- To moze chciaz lisica jest?
- Nie ma.
- A która jest?
- Jest pytonica.
- No dobra, moze być.
Poszedł zając na górę, ale gdy tylko wszedł do pokoju pytonica go połknęła. Ale zaczyna się zastanawiać:
- Zaraz... śniadanie jadłam, obiad też już był, a do kolacji jeszcze 3 godziny, więc to pewnie klient...
I wypluła zająca. Na to zając, doprowadzając futerko do ładu:
- Jak bierzesz do buzi, to mogłabyś uważać!
Mial facet malucha i niestety ktos kradl mu co tydzien akumlator. Facet nie wytrzymal i postanowil wyciagnac akumlator na noc z "samochodu" :P . Chcac byc uprzejmym zostawil za wycieraczka karteczke o tresci: "nie macie sie co trudzic, akumlatora nie ma". Rano wstal, ubral sie, zjadl sniadanie i jak kazdego dnia wyszedl do pracy. Przychodzi po samochod, a ten stoi na ceglach i nie ma kol, a za wycieraczka karteczka: "jak nie masz akumlatora to na chuj ci koła"
Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w wymiętoszonej pościeli.
- Co to kochanie?
- Źle się czuję, chyba chora jestem, więc się położyłam.
Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy:
- Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...!
- Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw...
Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego.
- No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...
Facet jedzie drogą i widzi samochód w rowie. Zazwyczaj nie pomaga ludziom, więc przejeżdża obok i jedzie dalej. Spogląda jednak we wsteczne lusterko i zauważa, że za kierownicą auta w rowie siedzi piękna kobieta. Cofa wiec swą półciężarówkę i zaczepia linę mówiąc :
- Wie pani, jest pani pierwszą kobietą w ciąży, której pomagam.
- Ale ja nie jestem w ciąży - mówi ona.
- Z rowu też jeszcze pani nie wyjechała.

(: poprzednia | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | ... | 986 | następna :)