Studentka przychodzi do sali profesora, nikogo poza nią i psorem nie ma, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem tak rzecze:
- Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin... - i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha:
- Zrobiłabym wszszszyyystko...
Na to profesor pobudzony:
- Naprawdę wszystko?
Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy:
- Tak, wszyystkooo...
Na to profesor równie słodko na uszko do niej mówi:
- Aaa... pouczyłabyś się może trochę?
Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent...
 
Rozmowa dwóch studentów:
-Jeżeli dziekan nie odwoła swoich słów to jutro wypierdalam z tej uczelni!
-Jak to? A co on takiego powiedział?!?

-"Wypierdalaj z tej uczelni!"
Student skarży się właścicielowi mieszkania, że są w nim myszy.
- To niemożliwe!
- Proszę patrzeć.
Student rzuca parę okruszków i za chwilę pojawia się jedna mysz,druga trzecia, rybka, kolejne myszy...
- Jakim cudem rybka ? Dziwi się właściciel.
- Zatem sprawę myszy mamy ustaloną. Przejdźmy teraz do wilgoci ;p
Dwóch studentów opowiada sobie kawał:
-A wiesz dlaczego milicjanci nie jedzą ogurków kiszonych ?
-Wiem.Bo glowa w sloiku im się nie mieści
Do rozmowy wtrąca się małe dziecko:
-Jakto?Przecież muj tatuś jest milicjantem i je ogurki.
-Tak dziecko,ale beczkowe
Na egzamin wchodzi brzydka kobieta. Profesor patrzy na nią z obrzydzeniem i mówi:
- Proszę stanąć za szafą, żebym mógł panią obiektywnie ocenić.
Na wykladzie z fizyki kwantowej, profesor usiluje wytlumaczyc studentom pojecie rownoleglych wszechswiatow. Wciaz nie rozumiejac tego skomplikowanego pojecia, jeden ze studentow pyta: "Ale, Panie Profesorze, czy te rownolegle swiaty sa podobne do naszego, czy tez inne?"
Na co profesor odpowiada: "Maja takie same prawa fizyki, ale nieco roznia sie od naszego. Na przyklad w innym wszechswiecie zdal Pan egzamin, ale w tym niestety oblal."
Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- Dwie biorę.

(: poprzednia | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | ... | 34 | następna :)