Przychodzi Jasiu do taty:
- Tatusiu, opowiedz mi bajkę. Ale taką straszną!
- Ok, idzie sobie mały chłopczyk po lesie...
- A tam żaba!
- Nie. Idzie, idzie, patrzy, a tam stoi mała...
- Żaba!
- Nie, nie żaba! Chatka mała. Wchodzi, patrzy, a tam...
- Żaba!
- Tak, żaba!
- Aaaa o ku@#a! Ale się wystraszyłem!
Mama kazała Jasiowi kupić proszek do pieczenia.
Jasiu idzie do sklepu a że miał kawałem to powtarza sobie co miał kupić.
Idzie i mówi proszek, proszek, proszek nagle potknął się i przewrócił.
Wstaje i mówi: co to ja miałem kupić ? aa proch. Idze dalej i powtarza proch. Wchodzi do sklepu i mówi poproszę proch, ale jaki proch mówi sprzedawczyni. No proch odpowiada Jasiu. Dała mu więc proch wybuchowy. Jasiu wrócił do domu mama upiekła ciasto i zaprosiła gości. Goście przyszli ciasto zjedli i poszli do domu.
Na drugi dzień dzwoni do tych gości i pyta się jak im ciasto smakowało.
Było pyszne słyszy odpowiedz tylko ja Zbyszek pierdnął to psa zabił
 
Na lekcji przyrody nauczyciel mówi do uczniów:
- Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży.
Jasio:
- A skąd ona wie, ile waży?
Przychodzi Jasiu do parku na ławkę, a obok nie go siedzi kobieta w ciąży. Jaś pyta kobietę:
- co pani ma w brzuchu?
- dzidziusia
- a kocha go pani?
- tak
- to dlaczego go pani zjadła?
Mama pyta Jasia:
- Ile minut gotowałeś jajka?
- Dziewięć
- Przecież Ci mówiłam, że masz gotować je tylko 3 minuty
- Tak ale to były 3 jajka
Pani pyta Jasia:
- Jasiu kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie
- A czemu dziś masz nie odrobione?
- Bo dziś nie było obiadu.
W szkole nauczyciel pytał się dzieci, co ich babcie i dziadkowie robili w czasie wojny.
Zosia opowiedziała, że jej babcia była w AK.
- A co tam robiła?
- Była łączniczką w Powstaniu Warszawskim
Krzyś też się pochwalił:
- Mój dziadek był w I Armii LWP. Był czołgistą pod Lenino!
- A kim był Jasiu Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył z Batalionami Chłopskimi jako traper w Nazarecie - odpowiada Jasiu dumnie.
Nauczyciel uznał tą odpowiedź za mało prawdopodobną i kazał Jasiowi to sprawdzić.
Na drugi dzień Jasiu wraca do tematu:
- Sprawdziłem. Częściowo miałem rację. Dziadek był w Batalionach Chłopskich. Ale leczył się tam na trypra w lazarecie...
W szkole pani pyta Jasia:
-Jasiu jakie jest państwo na litere K?
Jasiu odpowiada:
-Państwo Kowalscy.

(: poprzednia | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | ... | 87 | następna :)