Dwóch pedałów chciało mieć dziecko, jednak wedle obowiązującego prawa geje nie moga adoptować dziecka więc, wpadli na pomysł zapłodnienia jakiejś babki inwitro i zapłacenia jej za poród, tak też zrobili. Tylko pozosdtał dylemat który z nich będzie ojcem owego dziecka. Wpadli na taki pomysł: spuszczą się oboje do słoika i wymieszają , tak poprostu będzie najsprawiedliwiej. Tak też zrobili i oddali sperme do zapłodnienia
Po 9 miesiącach owi geje idą na porodówkę zobaczyć czy mają syna czy córke, Wchodzą na izbę z noworodkami , a tu wszystkie dzieci ryczą a tylko ich mały synek nie płacze, dumnie z siebie że mają takiego grzecznego potomka mówią do ordynatrora oddziału:
- a taki był pan doktor przeciwny naszym zamiarom, a tu zdrowe dziecko i do tego jakie grzeczne , w ogóle nie płacze.
a lekarz
- grzeczne??!! wyjmijcie mu tylko smoczek z dupy a zobaczycie
Jack i Tom piją piwo w saloonie, a tu wchodzi kowboj z głową Indianina pod pachą. Wręcza ją barmanowi, a ten daje mu pieniądze. Barman zwraca się do nich:
- Nienawidzę Indian. W ostatnim tygodniu spalili mi stodołę i zabili żonę i dzieci. Kto mi przyniesie głowę Indianina, daję mu tysiąc dolców.
Jack i Tom wypijają swoje piwo i idą polować na Indian. Po chwili zauważają jednego. Jack rzuca kamieniem, trafia w głowę i Indianin spada z konia w głęboki wąwóz. Obydwaj idą w ślad za nim, a Tom wyciąga nóż, by zabrać trofeum. Jack mówi:
- Tom, spójrz na to.
- Nie teraz, jestem zajęty.
- Myślę, że naprawdę powinieneś to zobaczyć.
- Dupku, nie widzisz, że jestem zajęty? Mam tysiąc dolarów w ręku.
- Proszę, Tom, popatrz.
Tom patrzy w górę wąwozu, a tam stoi pięć tysięcy Indian. Tom woła:
- O kur..., będziemy milionerami!
 
Kto dawal ogloszenie prasowe ten wie jak ciezko w stosunkowo
niewielkiej liczbie platnych slów zareklamowac cokolwiek.

Ponizej, jak niektórzy sobie z tym radza:

-Zaginal maly pudelek. Nagroda. Wysterylizowany. Jak czlonek
rodziny.

- Wykwintna i nie droga restauracja. Dobre jedzenie fachowo podane przez kelnerki w apetycznych formach. Specjalnosc dnia: Indyk $2.35;
Wolowina $2.25; Dzieci $2.00.

-Teraz masz szanse przekluc sobie uszy i zabrac dodatkowa pare do domu!

-Mam kilka pieknych sukienek od babci w dobrym stanie.

-My nie drzemy Twoich ubran w pralce. My robimy to recznie!

-Na sprzedaz: pies, je wszystko, lubi dzieci.

-Cmentarz. Szczyci sie takimi osobami jak Moliere, Jean de la
Fontain, i Szopen.

-Do sprzedania: antyczne biurko dla kobiety z grubymi nogami i
duzymi szufladami.

-Hotel posiada kregielnie, kort tenisowy, wygodne lózka i inne
fizyczne rozrywki.

-Ponczochy Sheer. Zaprojektowane do pieknych sukienek, ale tak doskonale, ze wiekszosc kobiet nie nosi nic innego.

-Dzieki nam bedziesz miec cialo, które starczy Ci do smierci, a
nawet dluzej.

-Mezczyzna, uczciwy. Wezmie wszystko.

-Uzywane samochody: po co masz jechac gdzies indziej i dac sie
oszukac? Przyjedz do nas!

-Zatrudnie: mezczyzne do byka, który nie pali i nie pije.

-Nasze doswiadczone matki zajma sie Twoim dzieckiem. Takze z
klapsami.

-Serwis samochodowy. Za darmo przyholujemy Twoje auto. Przyjdz do nas, a nigdzie indziej juz nie pojedziesz.

-Jestes analfabeta? Napisz do nas juz dzis!

-Zatrudnie: Wdowa z dziecmi w wieku szkolnym zatrudni kogos do pomocy domowych. Musi byc zdolny pomóc w rozwijaniu sie rodziny.

-Miseczka do mieszania tak zaprojektowana, aby zadowolic kazdego kucharza. Okragly spód dla lepszego ubijania.

-Co pólroczna wyprzedaz Bozonarodzeniowa.

-Zatrudnie mezczyzne do pracy w fabryce dynamitu. Musi lubic
podróze.
Pisze syn list do mamy:
Kochana mamo, urodził mi się synek. Niestety moja żona nie miała pokarmu więc wynajeliśmy mamkę murzynkę i dziecko jest teraz czarne.

Mama odpisuje na list:
Kochany synu, jak ty się urodziłeś też nie miałam pokarmu, karmiłam cię więc mlekiem krowim,
ale rogi wyrosły ci dopiero teraz.
Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumowniczą na brzeg, krzycząc do Murzyna stojącego na nabrzeżu:
- Dierżi linu!
Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca linę, krzycząc: "Dierżi linu!". Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
- Gawari pa ruski?
Cisza.
- Parlez vous francais?
Cisza.
- Sprechen Sie Deutsch?
Cisza.
- Do you speak English?
- Yes, I do!
- No to dierżi linu !
Lekcja biologii - nauczycielka wyjaśnia dzieciom fenomen jąkania. Opowiada że jąkanie występuje jedynie u ludzi i żadna inna żyjąca istota nigdy nie została dotknięta wadą jąkania.
Na to Jasio podnosi rękę i mówi:
- To nie prawda pani profesor
- W takim razie wytłumacz dlaczego tak myślisz?
- Wczoraj, gdy bawiłem się z kotem w ogródku, wskoczył przez płot wielki Rottweiler sąsiadów. Na to mój kot: "ssss .... ssss .... ssss .... " i zanim zdążył powiedzieć "Spierd...j" ten okropny pies zjadł go.
Pani na biologii pyta dzieci jakie są kolory jajek. Dzieci wymieniły wszystkie kolory jaj, nagle wstaje Jasiu i mówi:
- A ja widzialem jeszcze inne jaja
- Jakie?
- Czarne.
- Gdzie?
- U murzyna na plaży.
- Siadaj - dwa!
- Tak proszę pani, dwa były.
- Pała, nie rozumiesz?
- Tak, pała też była.
- Jutro przyjdź z ojcem, już on ci pokaże!
- Ojciec nie pokaże on ma białe.
Ojciec pyta synka , czy zna opowieść o ptaszkach i pszczółkach .
- Nie chcę nic wiedzieć ! - wybucha chłopiec , uderzając w płacz .
Zmieszany ojciec pyta się co się stało .
- Och , tatusiu - szlocha chłopiec .
- Kiedy miałem 5 lat okazało się że nie ma świętego Mikołaja , kiedy miałem 6 lat , nie ma króliczka wielkanocnego , w wieku 7 lat dowiedziałem się , że nie ma dobrej wróżki , a w wieku 9 - że to nie bocian przynosi dzieci . I jeśli teraz mi powiesz że dorośli nie uprawiają seksu , to nie będę miał już w co wierzyć .

(: poprzednia | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | ... | 69 | następna :)