Ostatnia wieczerza. Jezus po jedzeniu mówi do apostołów:
- Panowie, któryś z was mnie zdradzi.
Apostołowie zaczęli po kolei podchodzić do Jezusa i go pytają. Podchodzi św. Piotr.
- Jezu, czy to ja Cię zdradzę?
-Nie Piotrze, Ty mnie nie zdradzisz.
Sytuacja powtarza się 11 razy, aż w końcu podchodzi Judasz i pyta:
- Jezu, czy to ja Cię zdradzę?
Na to Jezus odpowiada:
- Nie k$!!a, sam się zdradzę...
Jezus chodzi po jeziorze po lustrze wody, widząc to niewierny Tomasz mówi "Patrzcie, nawet pływać nie potrafi"
 
- Czym dla nas jest Bóg? - pyta katechetka na lekcji.
- Pasterzem - odpowiada Kasia.
- A czym my jesteśmy dla BOGA?
W klasie cisza, nagle Jasiu mówi:
- Grupą baranów!!!
Jako, że Adamowi bardzo się nudziło samemu w raju, postanowił poprosić Boga, aby ten stworzył mu towarzysza.
-No dobrze, stworze dla Ciebie nową istotę - powiedział Bóg
-Będzie piękna, mądra, będzie ci posłuszna, nie będzie narzekać, będzie ci wierna i oddana, będzie o ciebie dbać.
-musisz tylko oddać mi swoją jedna nogę, jedną rękę, oko, jedno płuco, pół serca i żebro. - dodał
- Adam nieco zniechęcony: A co bede miał za jedno żebro?
Idzie turysta po szlaku i nagle słyszy: - Ło Jezuuu!!! Jezu, Jezu, Jezusicku!!!! Biegnie, patrzy a tu baca siedzi na pieńku, obok wbita siekiera: - Ło Jezu, Jezu, Jezu! Turysta: - Baco! Baco co wam się stało?! Baca: - Mnie? Nic. Ło Jezuuuu!!! Jezu, Jezu, Jezu!!! Turysta: - A może komuś w waszej rodzinie? Baca: - Mojej? Ni. Ło Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!!! Turysta: - No to co tak lamentujecie? Baca: - Ło Jezu, jak mi się robić nie chce!
Bóg zauważył, że Adamowi się nudzi i postanowił temu zaradzić. Mówi do Adama:
- Adamie. Widzę, że Ci się nudzi. Postanowiłem, że stworzę Ci istotę, która będzie piękna, mądra i inteligenta. Cudowna, miła, będzie Ci służyć i wspierać. Będzie idealna! Ale... musisz mi oddać swą nogę.
Na to Adam:
- Nogę?!... A co dostanę za żebro?
"Bill Clinton, Bill Gates i Al Gore (przywódca "zielonych") giną w wypadku lotniczym.
Zjawiają się w Niebie przed obliczem Boskim. Bóg pyta Gore'a w co wierzy ten odpowiada:
- "Wierzę w to, że silnik spalinowy jest całym złem na Ziemi i że gdyby użyto jeszcze trochę freonu nasz świat zostałby zniszczony".
Bóg odpowiada:
- "Dobrze, choć i siądź po mej lewicy."
Potem Bóg pyta Clintona w co on wierzy.
- "No, więc - mówi Clinton - Wierzę we władzę ludu. Myśle, że ludzie powinni móc dokonywać własnych wyborów i nikt nie powinien mówić drugiemu człowiekowi co ma robić."
-"Choć i usiądź po mej prawicy."
Następnie Bóg pyta,
- "Billu Gatesie, w co ty wierzysz?"
- "Wierzę - mówi Gates - że siedzisz na moim miejscu!"
Pani na religii:
JGdzie wg was jest Bóg ?
-w łazience - odzywa się jasio
Dlaczego tak twierdzisz ?
-no bo gdy ostatnio tato był w kiblu to mama krzyczała:
"Boże jeszcze ty tam siedzisz ??"

(: poprzednia | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | ... | 16 | następna :)