Lekarz do pacjenta:
- Bardzo mi przykro, jest pan nosicielem wirusa HIV...
Facet totalnie załamany mówi:
- Co za czasy, własnemu dziecku nie można zaufać.
AUTENTYCZNA HISTORIA opowiedziana mi przed chwila przez mojego ojca Wydarzenia mialy miejsce jakis tydzien temu... Mianowicie: moj rodziciel pracuje z niejaka Pania Ewa. Pani Ewa ma syna (informatyka) w Warszawie. Owy informatyk pracuje z glownym bohaterem tej opowiesci. Dla orientacji nadajmy mu imie Jan. Jan ma uposledzonego umyslowo brata (nazwijmy go Adam). Stopien uposledzenia Adama nie jest bardzo wysoki, wiec mieszka on samotnie w mieszkaniu w Warszawskich blokach. Jan, jako troskliwy brat co jakis czas dzwonil do Adama zeby sprawdzic czy wszystko w porzadku, lecz gdy pewnego wieczoru zadzwonil do Adama, ten odpowiedzial mu '' Cicho! Nie teraz! Mam elfa!". Jan nieco zaskoczony odlozyl sluchawke i postanowil zadzwonic nastepnego dnia. Sytuacja sie powtorzyla, wiec Jan doszedl do wniosku, ze cos jest nie tak i pora zlozyc Adamowi wizyte. Kiedy wszedl do mieszkania Adama zauwazyl ze wszystkie meble, lacznie z lozkiem, krzeslami itp staly pod drzwiami lazienki - wyraznie Adam probowal cos tam zamknac. Jan odsunal wszystko co stalo pod drzwiami, gdy je otworzyl jego oczom ukazal sie najnormalniejszy, zywy KARZEL !!! Okazalo sie ze filigranowy jegomosc byl roznosicielem ulotek i siedzial w tej lazience juz 3 dni, a Adam w tym czasie caly czas siedzial i obserwowal drzwi, pilnujac zeby "Elf" nie uciekl konieczne bylo wezwanie policji cel przetrzymywania Elfa nieznany
 
Biuro poselskie Anny Grodzkiej.
Dzwoni telefon. Posłanka odbiera i słyszy w słuchawce Janusza Weissa:
- Dzwonię do pani/pana w bardzo nietypowej sprawie.
W małej wsi ksiądz rozmawia z parafianką: - Doszły mnie słuchy, córko, że wczoraj wieczorem ktoś u was straszliwie przeklinał. Tak nie można, dzieci się gorsza, a jaki zły przykład dla sąsiadów. - Bardzo przepraszam, ale właśnie wybieraliśmy się do kościoła i mój stary nie mógł znaleźć książeczki do nabożeństwa.
Siada facet przy barze i zamawia setkę. Barman stawia a facet: - Kowalski jestem i wypija. Bardzo mi miło , odpowiada barman. - Daj pan następną, nazywam się Kowalski i mieszkam na ulicy Zielonej. - Bardzo mi miło, odpowiada barman. - Jeszcze jedną! Nazywam się Kowalski, mieszkam na Zielonej a pracuję w FSO - mówi wychylając kolejną setkę. Następnie prosi o jeszcze jedną i mówi: - Nazywam się Kowalski, mieszkam na Zielonej, pracuję w FSO a z zawodu jestem... W tym momencie barman przerywa: - Panie! Po co mi pan to wszystko opowiada? - Ponieważ nie chcę, aby pan pomyślał, że ja jestem anonimowy alkoholik.
Mama mówi do Jasia:
- Jasiu idz do apteki i kup dla taty coś aby był bardziej żywy w łóżku.....
A więc Jasiu poszedł do apteki i mówi do sprzedawcy:
- Poprosze coś aby tata był bardziej żywy w łóżku...
- Prosze Jasiu ale pamiętaj 2 tabletki na 8 dni!
A więc poszedł do domu i dał mamie i mówi:
- Mamo pamiętaj 8 tabletek na 2 dni!
Po tygodniu Jasiu idzie do apteki...
- I jak Jasiu pomogło tacie?
- Ojjj... Tak! Mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie boli dupa, a tata na dachu ru@#a gołębie...
Sekretarka-blondynka odbiera telefon:
- Niestety szef jest na naradzie, ale jeśli ma pan bardzo pilną sprawę, to go obudzę...
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa Łazienkowska.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...
Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterku i... malowała sobie rzęsy.
Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połowa auta na moim pasie!
I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk.
Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownice tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami.
Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!!
Jak ja k...wa nienawidzę kobiet za kierownica.....

(: poprzednia | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | ... | 100 | następna :)