Pijany mąż wraca do domu, a w drzwiach stoi żona i mówi:
- Ja z tobą nie wytrzymam, więc pytam się będziesz jeszcze pił?
Mąż:
- Ale kochanie...
Żona:
- Będziesz jeszcze pił??
Mąż:
- Ale kochanie...
Żona:
- Będziesz jeszcze pił??
Mąż:
- No dobra, nalej jeszcze jednego.
Po dłuższej pogawędce przy piwie mówi kolega do kolegi...
Stary !...muszę ci coś wyznać !
Wal z grubej rury !
Ostatnio przez trzy godziny robiłem z twoją żoną bara-bara.
Nic wielkiego !...ja żeby z twoją zrobić bara-bara musiałem stać trzy godziny w kolejce !
 
Przychodzi pijak do baru i mówi do barmana:
- proszę 2 setki żurawinowej
Tak się nawalił, że wracając do domu wpadł do rowu i zasnął.
Przypadkowo rowerem przejeżdżał pedał i wziął pijaka w obroty, po skończeniu wrzucił mu do kieszeni 10 zł
Następnego dnia budzi się pijak i zauważa 10 zł w kieszeni niczego nie pamiętając, wiec idzie do baru i mówi do barmana:
- proszę 2 setki żurawinowej
I znowu się tak nawalił, że wracając do domu wpadł do rowu i zasnął.
Po raz kolejny rowerem przejeżdżał pedał i wziął pijaka w obroty, po skończeniu wrzucił mu do kieszeni 20 zł
Budzi się pijak następnego dnia i zauważa 20 zł w kieszeni, wiec idzie do baru i mówi do barmana:
- proszę 2 setki czystej, bo po żurawinowej d*pa piecze!!!
Pijak do pijaka:
- Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko się mu urodziło.
- Tak? A co ma?
- Wyborową.
Mówi mąż do żony: -przynieś piwo
Żona: -może jakieś magiczne słowo
Mąż: -hokus pokus czary mary wypier****j po browary!
Przy barze siedzi facet i wpatruje się tępo w szklankę z drinkiem. Widać, ze jest w totalnej depresji. Nagle podchodzi do niego lokalny zabijaka, chłop wielki na dwa metry, chwyta szklankę i wypija jego drinka jednym haustem. Wtedy facet zaczyna płakać. Zabijaka, w gruncie rzeczy - człek o dobrym sercu, zawstydził się i próbuje go pocieszyć:
- No co ty, stary, ja tylko żartowałem. Przestań płakać, zaraz postawie ci drinka, albo dwa...
- Nie, nie o to chodzi. Wiesz, dzisiaj mam najgorszy dzień w życiu. Spóźniłem się do biura i szef wyrzucił mnie z pracy. Kiedy wyszedłem na parking, okazało się, ze ktoś ukradł mi samochód. Do domu pojechałem wiec taksówka, w której zostawiłem portfel z dokumentami i kartami kredytowymi. Wchodzę do domu, a tam - żona w łóżku z ogrodnikiem. Postanowiłem wiec pójść do knajpy i po drugim piwie doszedłem do wniosku, ze życie nie ma sensu. Wtedy przyszedłeś ty i wypiłeś moja truciznę...
Leci ISS nad Rosja a Amerykanin mowi:
-Ty Wania, zobacz wszyscy na nas patrza, ale wy macie duzo teleskopow!
-Niet John, to oni z gwinta pija!
Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce i rozmawiają
- Wiesz, sex z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę i chyba całkiem przestaniemy się kochać...
- Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami...to w ogóle zapomniał bym co to sex!

(: poprzednia | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | ... | 68 | następna :)