Poniedziałek. Nasza kompania idzie na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
Wtorek. Nasza kompania idzie na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkałem naszą kompanię idącą na ćwiczenia. To był zły dzień...
- Czym dla nas jest Bóg? - pyta katechetka na lekcji.
- Pasterzem - odpowiada Kasia.
- A czym my jesteśmy dla BOGA?
W klasie cisza, nagle Jasiu mówi:
- Grupą baranów!!!
 
Siedzi na ławce pani w ciąży, podchodzi do niej mały Jaś i pyta:
- Co pani tam ma? - wskazując na brzuszek.
- Dziecko.
- A czy pani je kocha?
- Tak.
- To dlaczego pani je zjadła?
Co śpiewają blondynki?
- Ja mam 20 lat! Ty masz 20 lat! Przed nami siódma klasa!
Pewnego dnia wsiadła do autobusu starsza pani wraz ze swoim wnuczkiem 10-cio letnim, widząc to kobieta siedząca na krześle w autobusie ustąpiła starszej pani miejsca a tu....trach i na to miejsce usiadł jej dziesiecioletni wnuczek!!! Kobieta, która ustąpiła miejsca podeszła więc do starszej pani i powiedziała: - Ale mój wnuczek był bezstresowo wychowywny. Usłyszał to pewien student stojący tuż za nimi, podszedł, przykleił starszej pani gume na czoło i powiedział:
- Ja też byłem bezstresowo wychowywany.
Idzie pijak ulicą i co chwila się śmieje, to znowu macha ręką. Podchodzi do niego jaki gośći pyta:- Z czego pan się śmieje?- Opowiadam sobie kawały.- To dlaczego macha pan ręką?- Bo niektóre już znam.-
Sekretarka kocha się z szefem w biurze.
Nagle jej warkocz dostał się do niszczarki:
- Warkocz, warkocz! - krzyczy sekretarka.
- Wrrrrrr! Wrrrrrr! - odpowiada niszczarka.
- Panie szefie - mówi robotnik - Proszę mi wybaczyć, ale już dwa miesiące nie dostaję wynagrodzenia...
- Wybaczam Panu - odpowiada burżuj.

(: poprzednia | 729 | 730 | 731 | 732 | 733 | 734 | 735 | ... | 986 | następna :)