Facet skarży się lekarzowi:
- Panie doktorze, jak tylko zaczynam prace, to zaraz zasypiam.
- A gdzie pan pracuje?
- W punkcie skupu.
- A co pan tam robi?
- Liczę barany.
Nad strumieniem siedzi Baca i pierze kota. Obok przechodzi turysta i gada:
- Baco, ale kotów się nie pierze.
- E e, pierze si panocku.
Po jakimś czasie turysta wraca i widzi siedzącego Bace a obok martwego kota:
- A nie mówiłem Baco.
- E pierze sie ino sie nie wykręca.
 
Dwóch górali postanowiło sprawdzić ile ludzi jest w knajpie w Żywcu.
Uradzili, że jeden będzie wyrzucał gości a drugi liczy. Tak tez zrobili. Słychać brzęk tłuczonego szkła, okrzyk "O Jezu" a góral liczy:
- Roz.
Znowu okrzyk i:
- Dwa.
- Teroz nie licz bo to jo.
W wiejskiej chacie rozespany chłop mówi do żony:
- Maryśka, albo żeś się odkryła, albo żeś obory nie domkła...
Blondynka do blondynki:
- Wyglądasz dziś czarownicująco!
- To miał być kompleks?
- Nie, chciałam ci zaimponić.
Mężczyzna mija na chodniku niezwykle piękną blondynkę. Patrzy na nią pożądliwie, po czym podnosi wzrok do nieba i szepcze:
- Boże, czemuś stworzył tak atrakcyjne blondynki?
Nagle z nieba rozlega się głos:
- Żebyście mogli je kochać!
Mężczyzna jest lekko zaskoczony tak szybka odpowiedzią, jednak nie traci rezonu i pyta dalej:
- Ale czemuś stworzył je takimi głupimi?
Głos z nieba:
- Żeby one mogły was kochać!
Męska logika:
- Co z tego, że w walonkach, kufajce i uszance? Ale za to ciepło!
Kobieca logika:
- Co z tego, że zmarzłam? Ale za to jestem piękna!
Przed rozprawą sądową w sprawie dostępu do wodopoju sędzia zwraca się do jednego z kowbojów
- Przecież tak drobny spór mogliście załatwić polubownie.
- Właśnie zaczęliśmy załatwiać, Wysoki Sądzie, ale nasze strzały usłyszał szeryf.

(: poprzednia | 690 | 691 | 692 | 693 | 694 | 695 | 696 | ... | 986 | następna :)