Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby.
Rzekł mu wtedy Mistrz:
- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie.
Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że
pękła i dwie połówki spadły na ziemię.
- Dobrze wykonałeś zadanie - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście.
Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.
- Czyń co trzeba - rozkazał Mistrz.
Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a
zgromadzonej rodzinie rzekł: - To samo co rok temu. Placyk poszedł dobrze, ale uwalił mnie jak zwykle na mieście.
ogłoszenie na wejściu do windy
"Przed wejściem do windy sprawdź czy w środku jest kabina"
 
Kowalski wraca z wycieczki i opowiada Fąfarze:
- Ale było super! Te emocje, te wrażenia! Jadę na słoniu, obok mnie lew, a za mną 2 tygrysy...
- No i co wtedy zrobiłeś?
- Nic, karuzela się zatrzymała.
Na przystanku spotykają się dwaj koledzy.
- Jak ci się wiedzie? Ożeniłeś się wreszcie?
- Jeszcze nie?
- To na co czekasz?
- Na autobus.
Siedzi psychiatra na dyżurze - nudno, cicho, wariaci śpią chyba.... Nagle otwierają się cicho drzwi i wpełza na kolanach człowieczek omotany w coś - w zębach, na rękach, nogach i jeszcze parę metrów tego za sobą ciągnie.... Doktor zagaduje:
- O... żmijka mała do nas przyszła... Co żmijko, jak ci pomóc?
Czlowieczek bulgocze coś i kiwa przecząco głową.
-To może żółwik jesteś? Co? Jesteś małym zółwikiem?
Czlowieczek znów kręci głowę...
- To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu?
W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach:
- Doktorze, niech mnie doktor nie wkurwia z tym robaczkiem! Jestem waszym administratorem i kable do sieci zakładam...!
Pani w szkole kazała zrobić model domku w którym dzieci będą mieszkać w przyszłości. Jasiu wróciwszy do domu zamknął się w swoim pokoju i zaczął pracować nad swoim projektem. Gdy skończył, otworzył drzwi i spotkał przechodzącego rok starszego brata. Chłopak wytłumaczył mu o co chodzi z jego pracą domową. Brat skomentował:
- Wiedziałem że chcesz mieszkać w kartonie.
Siedzą dwie blondynki w aucie.
Na to jedna mówi do drugiej:
-Ty wyjdź z samochodu i zobacz czy migacz działa a ja tu posiedzę.
-Dobra. Działa, nie działa, działa, nie działa, działa .........
Czterech Murzynów niesie na lektyce szejka... Biegną przez dżungle... Nagle pada strzał, jeden Murzyn pada... Szejk schodzi z lektyki, patrzy na Murzyna i mówi:
-k***a, to już czwarta opona w tym miesiącu...

(: poprzednia | 666 | 667 | 668 | 669 | 670 | 671 | 672 | ... | 986 | następna :)