Mąż odbiera telefon od żony, lekko zdyszanym głosem. Od razu pada pytanie:
- Gdzie jesteś?
- No przecież wiesz, że poluje...
- Dziwne, a kto tak dyszy obok Ciebie
- Postrzeliłem dzika to pewnie on.
- Damskim głosem?
W latach 70-tych:
- Jak się macie, drodzy towarzysze? - zażartował Gierek, witając się z robotnikami.
- Dobrze, towarzyszu sekretarzu - zażartowali robotnicy.
 
Dyżurny policjant odbiera telefon:
- Ratunku… napadł na mnie kot!
- Spokojnie. Najpierw proszę powiedzieć z kim rozmawiam?
- Z papugą.
Egipskie rekiny widziały już naprawdę sporo, ale ruskich ze słowami : "O! Delfiny!" boją się do dzisiaj.
- Sluchaj stary, skradziono mi samochod!
- Dzwoniles na policje?
- Dzwonilem, ale to nie oni!
Spotykają się dwie koleżanki, jedna opowiada drugiej:
- Wiesz, wczoraj przyszedł do nas kolega męża i posiedzieliśmy sobie trochę, była wódeczka, ogólnie wesoło.
- I co dalej? - pyta koleżanka.
- No cóż, wiesz jakie mamy małe mieszkanie, a kolega męża nie miał jak wrócić do domu, więc położyliśmy się razem.
- Razem! I co było dalej?
- No cóż, nic... Tylko w nocy zadzwonił telefon, że jest jakiś straszny pożar, a jak wiesz mój mąż jest strażakiem. Pojechał więc do pożaru.
- A co na to kolega?
- Obudził się oczywiście i jak tylko wyszedł mąż zaczął: "Czy mogę?"
- A ty co na to? - dopytuje koleżanka.
- Oczywiście mówię: nie!!!/> Jednak prosił i prosił, ciągle: "Proszę, pozwól mi! Czy mogę?" I w końcu się zgodziłam!
- Jak to! I jak było??
- No właśnie, wiesz co świnia zrobił?
- Co takiego?
- Wstał i wyżarł resztę sałatki!
Pani kazała na poniedziałek przynieść sprzęt medyczny.
Magda przyniosła igłę, a Partycja bandaż.
Nagle pani się pyta Jasia:
- Jasiu aTty co przyniosłeś?
- Kroplówkę.
- A skąd ją masz?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- yyyyy!
Dlaczego mezczyzni puszczaja baki mocniej niz kobiety?

Bo kobiety nie potrafia trzymac ust zamknietych wystarczajaco dlugo aby wytworzyc odpowiednie cisnienie.

(: poprzednia | 595 | 596 | 597 | 598 | 599 | 600 | 601 | ... | 986 | następna :)