Na poboczu autostrady superhiperblondyna w superhipermini wypina swoją superhiperpupę wymieniając koło w swoim superhipersamochodzie.
Zatrzymuje się policjant i najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:
- Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu, a ja coś nie widzę trójkąta.
- No.. bo.. ja.. mam wydepilowany,
zarumieniło sie dziewczę ...
Wojtek (żonaty od 11 lat) - Od lat kocham te samą kobietę. Żona mnie
zabije, jak się dowie!
>
Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie
małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji,
trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.
>
Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe,
ale nie zamierzam zgłosić tego na policje. Złodziej wydaje mniej niż moja
żona.
>
Mirek (żonaty od 12 lat) - Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze
znajduje drogę powrotną.
>
Jurek (żonaty od 29 lat) - Zapytałem żonę: "Gdzie chciałaby pójść na
naszą rocznice?" Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam". Wiec
odpowiadam: "Może do kuchni?"
>
Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce. Jak
puszcze, to zaraz robi zakupy.
>
Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny
toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle
gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Może jej kupić krzesło
elektryczne...
>
Leon (żonaty od 11 lat) - Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w
hotelu. Żona nazwala go Morzem Martwym.
>
Władek (żonaty......, zdziwiony, że kobiety tak długo żyją) - Żona
zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło...
 
jedzie dwoje pedałów różowym smartem i jednemu zachciało się srać no to że kibli po drodze nie ma stanęli w lesie i jeden czym prędzej w krzaki uwalił kupsko ubiera gacie i woła tego drugiego Józek Józek choć szybko zobacz chyba nasze dziecko urodziłem i pokazuje na klocka ,no patrz jedna rączka druga rączka jedna nóżka druga nóżka i rusza się,na to ten drugi ,oj tu h#ju głupi na żabę nasrałeś
Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi :
- Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się
za nim.
Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy !
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku .... Samochód
nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje ...
- No nie bądź taki ... wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 złotych,
chipsy, cola i pudełko chupa-chups !
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym żyć ..
- Tato , ale ty masz szczęście!
- Dlaczego tak sądzisz?
- Nie będziesz musiał kupować podręczników -zostałem na drugi rok w tej samej klasie!
Do fabryki przyjechała delegacja ze znanej amerykańskiej firmy, aby na miejscu zapoznać się z problemami i zorientować się jak na żywo wygląda życie w firmie. Manager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki, porozmawiał z kilkoma robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili zauważył dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach, mocno gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn.

"Pewnie rozmawiają o jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" - pomyślał manager, skinął na swoją osobistą tłumaczkę i powiedział:
- Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym mówią, przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną rozmowę. Więcej dowiem się o problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich papierów i ocen prywatyzacyjnych.

Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem rozmowy:

Majster do robotnika: "...wstępuję w intymne związki seksualne z tobą i twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki, kobieta lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów, prawidłowo włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich obyczajów, jeśli przez ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu, kobieta lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder fabryka."

Robotnik do majstra: "Majster to mógł wstąpić w intymne związki seksualne ze swoją mamusią, ja już wstąpiłem w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki, kobieta lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów, plany tego gwałconego zakładu."
Noca otwieraja sie z hukiem drzwi i do domu wtacza sie maz.
Przewraca sie w przedpokoju, wstaje, wpada ( to dobre slowo ) do kuchni i zrzuca ze stojacego na kuchence garnka pokrywke, nabiera garsciami zupe, myje nim twarz potem lapie garnek i wylewa sobie cala jego zawartosc na glowe.

- Nie mozesz sobie po prostu nalac zupy do talerza - mówi cicho stojaca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona wlasnie zona

- Kto pijany ?? - drze sie maz - Ja k***a pijany !!??!!??
Myśliwy wchodzi do jaskini i nagle widzi małego misia na nocniku.
Niepewnie podchodzi i pyta.
-mamusia jest?
- nie ma
- a tatuś?
-nie ma - odpowiada miś
Myśliwy więc pewnym krokiem podchodzi do misia z wycelowaną strzelbą
a miś spokojnie: - babciuu

(: poprzednia | 737 | 738 | 739 | 740 | 741 | 742 | 743 | ... | 986 | następna :)