Grudniowa, cicha, świąteczna noc. Mróz, chłód i dużo śniegu. Skrajem lasu idzie sobie zajączek. Patrzy, a tam stoi bałwanek. Jednak nieco sfatygowany, bo ktoś dla żartu marchewkę zamiast na głowę, przyczepił mu w okolicach pasa.
Zajączek stanął, patrzy, myśli... A na to bałwanek:
- I co tak kombinujesz, brzydzisz się?
Postępowi rodzice podczas wakacji zabrali małego synka na plażę nudystów. Mama leży na kocyku, tata poszedł "się przejść", junior tapla się w grajdołku. Po chwili przybiega do mamy i woła:
- Mamo! Widziałem panie, które miały c***szki o wiele większe od twoich!
Mama na to:
- Im większe, tym głupsze! Dziecko poszło się bawić dalej.
Po chwili wraca i melduje:
- Mamo! Widziałem panów, którzy mieli siusiaki o wiele większe niż tata!
Mama stanowczo:
- Im większe, tym głupsi!
Dziecko wraca do wiaderka i foremek. Po paru minutach jednak przybiega z kolejnym raportem:
- Mamo! Mamo! A tata to dopiero co rozmawiał z najgłupszą panią, jaką w życiu widziałem... I im dłużej rozmawiał, tym bardziej głupiał...
 
jak nazywa się najlepszy japoński złodziej flamastrów ??
KOSIMAZAKI
Stary wędkarz łowi pod lodem. Mija godzina, dwie, ani jednego brania. Zmarzł
na kość. Już ma wracać do domu, kiedy widzi chłopaka, który wybrał
stanowisko obok. Ten wycina przerębel, zarzuca wędkę i po chwili wyciąga
wielką rybę. Mija pięć minut - jest następna. Potem jeszcze jedna, jeszcze
jedna i jeszcze jedna...
- Jak ty to robisz? Ja siedzę od białego rana i nic, a ty w kwadrans
wyciągnąłeś już osiem pięknych sztuk!
- Uouaki ucha yc euue.
- Co?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem. Powtórz to powoli!
Chłopak wypluwa coś na rękę i mówi:
- Robaki musza być ciepłe!
Po nocy poslubnej żona mówi:
- Wiesz ... Jestes kiepskim kochankiem....
Na to oburzony maż:
- Skad możesz to wiedzieć? Po 30 sekundach?!
chcesz przeczytać dobry kawał, a tu kawał pie****nej reklamy na pół monitora zasłania tekst i by było super gdyby nie krzyżyk u dołu nieustannie spier***ący.
morał z tego taki: nie czytaj - wymyślaj sam kawały.
W rowie śpi facet pijany.....nagle nadjerzdza radiowóz wychodzą policianci i mówią:
-zapraszamy do poloneza.
A pijak na to:
-ja nie tańczę
Pociąg Petersburg-Moskwa, przedział sypialny. Kobieta śpiewa jak najęta na całe gardło, wreszcie siedzący obok chłop nie wytrzymuje i warczy:
- Kiedy się wreszcie zamkniesz, głupia krowo?
- Co?! Jestem śpiewaczką operową, jadę na występy do Moskwy i muszę potrenować.
Chłop przytaknął i po chwili zaczyna się rozbierać. Kobieta:
- Po co pan się rozbiera?
- Bo ja jestem prosty chłop. Właśnie jadę do Moskwy do narzeczonej i muszę teraz poćwiczyć!

(: poprzednia | 725 | 726 | 727 | 728 | 729 | 730 | 731 | ... | 986 | następna :)