Rozmawiają dwaj emeryci na ławce w parku: - Mietek, a czy przypadkiem w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu? - Owszem. - I co planujesz? - Hm... Na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji. - Serio? A co zrobisz w pięćdziesiątą? - No nie wiem. Może przywiozę ją z powrotem?
Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski... - A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może goloneczkę ci zrobić? - Mocno? - Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska.